Z OSTATNIEJ CHWILI
Powiatsuski24.pl zaprasza na naszą partnerską stronę - MalopolskaInfo24.pl po więcej informacji z regionu, a także InfoOnline24.pl po więcej informacji z Polski. Znajdziesz nas na Facebooku!
Dodano dnia 15.06.2015, 11:59
Naroże gra do końca. Pewna wygrana Tempa.

Tempo pewnie „odprawiło” rezerwy Soły. Naroże wywalczyło cenny punkt w Spytkowicach. Długo przegrywali, ale w doliczonym czasie gry skutecznym strzałem popisał się Marcin Kryjak. Żuraw wysoko ograł Filkówkę. LKS Bieńkówka i Świt Osielec świętują awans do „ósmej ligi mistrzów”.

Tempo Białka – Soła II Oświęcim 3:1
Bramki:
Pacyga, Goryl (dwie)

Tempo: Kłapyta – M. Marek (70. Lewandowski), Sz. Marek, Bielarz, Raczek – Kryjak (77. Ficek), Motor, Pacyga, Owsiak (55. Mentel) – Goryl (70. Drobny), Młynarczyk.

W pierwszej połowie padła jedna bramka. Strzelili ją – w 44 minucie – goście. Tych bramek mogło paść więcej, ale Bartłomiej Goryl dwukrotnie pomylił się w bardzo dobrych sytuacjach. W 52 minucie, Grzegorz Pacyga wykorzystał rzut karny, który podyktowano za zagranie ręką jednego z obrońców. Kilka minut później, Łukasz Kryjak szarpnął skrzydłem, zszedł do linii końcowej, po czym wrzucił – piłka trafiła do Goryla, a ten ładnym wolejem umieścił ją w siatce. W 65 minucie długie podanie Szymona Marka, Goryl wyszedł sam na sam i strzałem po długim rogu ustalił wynik spotkania.

- W pierwszej połowie mieliśmy swoje sytuacje, zabrakło wykończenia, i to się później zemściło. Po zmianie stron chłopaki byli bardziej zmotywowani, zdeterminowani. Szybko strzeliliśmy trzy gole, kontrolując przebieg gry. Dobrze pożegnaliśmy się z kibicami. To był ostatni mecz na własnym stadionie w tym sezonie. – powiedział kierownik Tempa, Mariusz Sałaciak.

Astra Spytkowice – Naroże Juszczyn 1:1
Bramki:
Kryjak

Naroże: Fidelus – Gąstała, Ceremuga, Kulka (67. Chorąży), Baziński – Klimasara (83. Sala), Ferek, Lyvka, Trybała (76. Tomczak) – Lipka, Kryjak.

Astra objęła prowadzenie po strzale z rzutu wolnego. Nie bez winy przy tym golu pozostał Michał Fidelus. Naroże szukało wyrównania. Dwie dogodne sytuacje zmarnował Tomasz Lipka. Najpierw spudłował w sytuacji sam na sam, a później jego strzał minął bramkę. Bramkarz gospodarzy wybronił jeszcze strzał Trybały. Po przerwie lepsze wrażenie sprawiali goście. Strzały Lipki, Lyvki czy Ferka nie znalazły jednak drogi do bramki. W doliczonym czasie gry, dośrodkowanie z rzutu rożnego. Zamieszanie w polu karnym miejscowych, piłka trafiła do Kryjaka, który skierował ją do siatki.

- Mimo upału, mecz mógł się podobać. W pierwszej połowie mieliśmy trzy sytuacje, w tym dwie doskonałe. W drugiej połowie rywale cofnęli się do obrony, szukając okazji do kontr. My atakowaliśmy. Rządziliśmy na boisku, jednak długo nie przynosiło to wymiernych efektów. W końcu dopięliśmy swego. Cieszymy się z wykonania celu, czyli utrzymania – powiedział trener Naroża, Jakub Jezierski.

Żuraw Krzeszów – Filkówka 6:2
Bramki:
Wajdzik, Ćwiertnia (dwie), Targosz, M. Kawończyk (dwie)

Żuraw: Mika – Zawora, Talaga, Nowak (65. Pilarczyk), Skrzypek – Łuczak, Wójcik (75. Targosz), Wajdzik, Madejczyk (65. Korczak) – Ćwiertnia, M. Kawończyk.

Do przerwy gospodarze prowadzili 2:0. Wynik po indywidualnej akcji otworzył Wajdzik, a drugiego gola uzyskał M. Kawończyk. Tuż po zmianie stron goście złapali kontakt, wykorzystując chwilę dekoncentracji. Później sytuacji wróciła do normy. Dwie bramki zdobył Ćwiertnia. Kolejne trafienie zanotował Targosz, dobijając własny strzał po wrzutce z rzutu rożnego. W tym momencie Filkówka trafiła po raz drugi. Całe spotkanie zamknęło przepiękne trafienia M. Kawończyka, który uderzył z woleja zza pola karnego, a piłka „zdjęła pajęczynę”.

- Chcieliśmy podtrzymać dobrą passę. Przypomnę, że wiosną nie przegraliśmy u siebie ani jednego meczu, a ogólnie przegraliśmy tylko raz, w Lachowicach. Warunki były trudne. Skwar, upał, jednak mimo to, kibice oglądali dobre widowisko, obfitujące w bramki. Chwała chłopakom za wygraną. – ocenił opiekun Żurawia, Jacek Kudzia.

Świt Osielec – Chełm Stryszów 3:1
Bramki:
Oleksa, Harynek, Motor

Świt: G. Traczyk – Guzik (46. Łach), Herman, Sobinek, Bachul – Oleksa, Kalemba (70. Harynek), Kopacz, W. Traczyk (80. Babik) – Suski, G. Traczyk (80. Motor).

W pierwszej połowie zapachniało niespodzianką. Goście uzyskali prowadzenie, wykorzystując błąd w obronie miejscowych. Po zmianie stron gospodarze ruszyli do huraganowych ataków. Długo nie przynosiło to żadnych rezultatów. Chełm bronił się mądrze. W 70 minucie, Tomasz Oleksa znalazł się w dobrej sytuacji i z zimną krwią skierował piłkę do siatki. To był przełom. Kilka minut później, G. Traczyk dośrodkował z rzutu rożnego, piłka trafiła do Bartłomieja Harynka, który wiedział co z nią zrobić. Strzelanie zakończył Adrian Motor, wykorzystując sytuację sam na sam.

Dodaj komentarz
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Captcha image