Z OSTATNIEJ CHWILI
Powiatsuski24.pl zaprasza na naszą partnerską stronę - MalopolskaInfo24.pl po więcej informacji z regionu, a także InfoOnline24.pl po więcej informacji z Polski. Znajdziesz nas na Facebooku!
Dodano dnia 17.06.2018, 12:35
Ostatnia kolejka lokalnych rozgrywek! Show, Karius, Dudek, co tym razem?
Nic nie może wiecznie trwać, a szkoda. Sezon pełen emocji dobiega końca. Teraz czas na zasłużoną przerwę, ale również oczekiwanie na start nowego sezonu. Dla drużyn z naszego powiatu był to sezon pełen wzlotów i upadków, ale na jego podsumowanie będzie jeszcze czas (następny artykuł). Teraz nacieszmy oko finalną kolejką.
W ostatniej kolejce Halniak już w piątek pojechał do Nowej Wsi, w celu podtrzymania passy. Sześć spotkań z rzędu bez porażki, w tym cztery zwycięstwa pokazały, że na finiszu formę mają świetną. Dogłębna relacja z tego spotkania na stronie internetowej klubu. http://mkshalniak.futbolowo.pl/news,3074236,koniec-passy-halniaka-.html

W sobotę Tempo wybrało się do Żarek, w celu walki o wicemistrzostwo Ligi. Tu warunki musiały spełnić się dwa. Wygrana bądź remis Jawiszowic z Nadwiślaninem plus zwycięstwo Białczan w Żarkach. Na Jawiszowice praktycznie nie ma mocnych, a Tempo rozgrywa fantastyczną rundę. Pięć zwycięskich spotkań z rzędu spowodowało, że wicemistrzostwo stało się bardzo realne.
Lokalne derby stoczył Garbarz z Narożem. O randze derbów pisaliśmy w poprzednich artykułach, a więc przejdźmy do sedna sprawy. Garbarz zakończył sezon na siódmym miejscu, Naroże prawdopodobnie pożegna się z liga. Dlaczego prawdopodobnie? Regulamin jest co najmniej dziwny i oczywiście wszystko jeszcze może się zdarzyć. Życzyliśmy sobie spotkania al’a Gran Derbi między Narożem a Halniakiem. Wysokie wymagania? Z pewnością tak, ale jak wiadomo derby rządzą się swoimi prawami. Na relację z tego spotkania zapraszamy.

Puda-show, Fidelus al’a Karius, następnie al’a Dudek.

Kibice zgromadzeni na remontowanym stadionie w Zembrzycach, zobaczyli wiele bramek. Było ich aż dziewięć. Masa? Gdzie tam masa, rzesza. Spotkanie nie do końca przypominało derby. Drużyny do meczu, podeszły na pełnym luzie. Luz w tym przypadku oznaczał bramki, polot, fantazję. Zaczęło Naroże, nie od bramki lecz od powinności zdobycia bramki. W 7 minucie Arek Bachul stanął oko w oko z bramkarzem. Jak tego nie strzelił? Przemilczmy. Minutę później, niewykorzystana sytuacja zemściła się na gościach. Wolejem z szóstego metra Puda rozpoczął swoje show. W 12 minucie Kania huknął z dystansu, a Fidelus zachował się jak Karius. Huknął może za dużo powiedziane. Padł gol, a ta bramka przypominała finał LM. Wspomnieć należy przy tej bramce o błędzie Kardasia tzw. piłka grana przez środek. W 18 minucie było już 3:0. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił, nie kto inny jak kapitan Puda. Ułożyć mecz to podstawa, kto wie jakby on się ułożył gdyby Bachul otworzył wynik. Garbarz poszedł za ciosem. 26 minuta i klasyczny hat-trick Pudy. Lobuje „Kepsze”, naprawdę klasa. W 28 minucie było już 5:0. Kolejny gol Pudy czy może samobój Kardasia? Komu zaliczą bramkę? Sytuacja ciężka, ofiarna interwencja obrońcy, brakowało szczęścia. W ostatnim kwadransie gry, wiele się nie działo. Garbarz już się wystrzelał, Naroże próbowało.

Druga połowa od pierwszej różniła się sporo. Połowa spokojniejsza, wyrównana. Oczywiście bramki padały, ale tym razem w obie strony. W 48 minucie doszło do pożegnania Fidelusa z klubem. Zmiana bramkarza niecodzienna, ale w takim przypadku wskazana. Piłkarze gromkimi oklaskami pożegnali swojego golkipera. Nawet z trybun było je słychać. Stąd Fidelus al’a Dudek. Później Naroże zaczęło grać. W 65 minucie Rafał Drobny po zamieszaniu w polu karnym, z bliska wpakował piłkę do siatki. Minutę później kuriozalna sytuacja miała miejsce pod bramką gości. Dwa pudła do pustaka. Adisa w słupek, Ismalia obok słupka. Żeby to zrozumieć, trzeba było tam być. W 74 minucie świetną okazję miało Naroże. Drobny posłał kapitalną prostopadłą piłkę do Romaniaka, który sytuacji nie wykorzystał. „Rycu” tłumaczył się cyt.: „Czemu nikt nie krzyknął plecy” – brakowało porozumienia. W 76 minucie LKS zdobył drugą bramkę. Świetne dośrodkowanie w pole karne Drobnego, wykorzystał strzałem głową Grzegorz Ferek. W tym momencie trzeba nadmienić, o dobrej zmianie Naroża w przerwie. Kaczmarczyk na prawej stronie naprawdę „dał dużo”. Minutę później Garbarz ukuł. Można by rzec w końcu. Przecież od 28 minuty nic dla nich nie wpadło. Lider Adisa i 6:2. Miał w tym spotkaniu swoje szanse, wykorzystał jedną ale w kolejnym spotkaniu z rzędu wpisuje się na listę strzelców. W 87 minucie sytuację sam na sam miał Drobny. Setka? Nie do końca, było ciasno, ale zawodnik tej klasy bramkę zdobyć powinien. Na koniec Puda bramką na 7:2 podsumował swój świetny występ, pieczętując zwycięstwo Garbarza.

Tempo swoje zrobiło. Wysokie zwycięstwo w Żarkach i wygrana Jawiszowic z Nadwiślaninem powodują, iż Białczanie kończą sezon na drugim miejscu (dobrze typowaliśmy). Wygrana Zatorzanki, a porażka Halniaka powodują spadek MKS-u o jedną pozycję w dół. Garbarz i Naroże w tabeli bez zmian. Z niecierpliwością czekamy co przyniesie los!


Bramki:
Garbarz Zembrzyce: S.Puda (8, 18, 26, 28, 89 min.), Kania (12 min.), Monsuru Adisa (77 min.).
Naroże Juszczyn: R.Drobny (65 min.), G.Ferek (76 min.).

Składy:
Garbarz Zembrzyce: Kołata, Ł.Puda, Sałapatek, Burliga, Talaga, Kania (Bańdura 58 min.), Boczkaja, Harańczyk, Balogun Ismalia, S.Puda (C), Monusru Adisa.
Naroże Juszczyn: Fidelus (C) (Kotlarz 48 min.), M.Ferek, Baziński, Krystian Kwaśniewski, Kardaś, A.Bachul, R.Drobny, G.Ferek, Murzyn (Kaczmarczyk 46 min.), Romaniak (P.Bachul 82 min.), Kamil Kwaśniewski.

Garbarz Zembrzyce – Naroże Juszczyn 7:2


Sebastian Kurpiel

Dodaj komentarz
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Captcha image