Podczas minionego weekendu policjanci zatrzymali do kontroli kilku kierowców, którzy za nic mieli bezpieczeństwo własne i innych uczestników ruchu. Jeden z nich rozpędził swój pojazd do 113 km/h w terenie zabudowanym i stracił swoje prawo jazdy, inny natomiast będąc wcześniej karany za przekroczenie prędkości, nie wyciągnął wniosków dlatego ponowne jego przekroczenie prędkości, skutkowało podwójną kwotą mandatu.
Policjanci suskiej drogówki każdego dnia wyjeżdżają na drogi regionu, by dbając o bezpieczeństwo ich użytkowników, eliminować z ruchu kierowców pod wpływem alkoholu czy narkotyków oraz tych, którzy brawurową jazdą powodują zagrożenie dla siebie i innych. Wczoraj (28.04.br.) w godzinach popołudniowych w Stryszawie mundurowi zauważyli pędzący w ich stronę samochód marki Peugeot. Laserowy miernik wykazał 113 km/h w miejscu, gdzie jest ograniczenie 50 km/h. Jak się okazało, za kierownica siedział 49-letni mieszkaniec powiatu suskiego, którego pośpiech kosztował 2000 zł i 14 pkt karnych. Podczas tego weekendu policjanci zatrzymali jeszcze kilku innych kierowców, którzy w terenie zabudowanym, zamiast poruszać się z prędkością do 50 km/h poruszali się „znacznie” więcej. Jednym z nich był 19-letni mieszkaniec naszego powiatu, który najwidoczniej zapomniał szybko o testach wiedzy na swoim egzaminie na prawo jazdy. W niedzielnie przedpołudnie policjanci ponownie zatrzymali go do kontroli, kiedy poruszając się mazdą, przekroczył prędkość o 30 km/h. Takie zachowanie kierowcy jest objęte taryfikatorem tzw. recydywy i młody kierowca otrzymał podwójną kwotę mandatu (1600 zł i 9 pkt karnych).
Apelujemy o rozsądek i rozwagę podczas poruszania się po drogach. Każdy kierowca decyduje sam o swoim zachowaniu na drodze i to na nim spoczywa ewentualna odpowiedzialność.
za: KPP Sucha Beskidzka.