Poszukując równowagi, intuicyjnie kierujemy się ku naturze, w której możemy znaleźć ukojenie. Przybywanie w lesie pomaga w walce ze stresem i chorobami cywilizacyjnymi. To wśród drzew, oddychając powietrzem przesyconym olejkami eterycznymi ciało i umysł wracają do stanu równowagi. Warto wybrać się do lasu, by poczuć jego zbawienny wpływ na nasze zdrowie.
Dodatkowo pobyt w lesie zwiększa produkcję serotoniny, hormonu szczęścia, co również ma działanie antydepresyjne. Naukowcy są także zgodni, że leśne spacery obniżają poziom hormonu stresu, czyli kortyzolu, obniżają ciśnienie krwi, a wydzielane przez drzewa fitoncydy działają bakterio- i grzybobójczo.
Leśne spacery poprawiają także koncentrację. Z wielu eksperymentów naukowych można wysnuć wniosek, że osoby, które w trakcie wykonywania jakiegoś zadania wymagającego koncentracji, miały szansę na relaks w lesie, potem wykonywały je lepiej.
Kiedy idziemy leśną drogą i patrzymy na zielony kolor, angażujemy uwagę mimowolną, a nasz mózg może naprawdę odpocząć. Często zdarza się tak, że jeżeli mamy jakiś problem do rozwiązania, wchodzimy, wbiegamy czy wjeżdżamy na rowerze do lasu, to po godzinie opuszczamy go z gotowym rozwiązaniem.
Japończycy, mistrzowie w osiąganiu duchowej równowagi, zachęcają nas do czegoś jeszcze innego - do zanurzenia się z uważnością i wykorzystaniem wszystkich zmysłów w otaczającej nas naturze. Shinrin-yoku to w dosłownym tłumaczeniu kąpiel leśna. Po raz pierwszy tego sformułowania użył w 1982 roku Tomohide Akiyama minister rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa Japonii. Autor wielu publikacji naukowych, który wprowadził ideę właśnie takich specjalnych spacerów leśnych jako pomocnych w leczeniu i zapobieganiu chorobom cywilizacyjnym.
Źródło: Lasy Państwowe