
Sąd Najwyższy dopuścił ponowne przeliczenie głosów oddanych w wyborach prezydenckich w 13 obwodowych komisjach wyborczych, w których stwierdzono nieprawidłowości podczas liczenia kart do głosowania.
Roman Giertych nie ustaje w walce o weryfikację wyniku wyborczego II tury wyborów prezydenckich. W opublikowanym dziś wpisie daje jasno do zrozumienia, że ponowne przeliczenie głosów z 13 obwodowych komisji mu nie starcza i domaga się, aby ponownie przeliczono wszystkie głosy. "Krok w dobrą stronę. Dzisiaj złożyłem wniosek dowodowy o przeliczenie głosów we wszystkich komisjach. Skoro w tych 12 ktoś był tak bezczelny, że odwrócił wyniki, to w ilu mógł tylko trochę oszukać?" - pisze Roman Giertych. Pod wnioskiem o przeliczenie wszystkich głosów podpisał się m.in. minister Bartłomiej Sienkiewicz oraz posłanka Katarzyna Kierzek Koperska (PO) i inni. "Jeżeli się okaże, że w większości tych 12 komisji stosowano bezczelną metodę fałszowania poprzez podmianę wyników kandydatów, to nie wyobrażam sobie, aby nie uwzględniono naszego wniosku o przeliczenie wszystkich głosów. Przecież fałszerstwa mogły być drobniejsze. O kilka procent… - napisał Roman Giertych.