Wakacje nad wodą, słońce, plaża i… miesiączka. Czy to znaczy, że musisz zrezygnować z kąpieli, pływania czy aktywności na świeżym powietrzu? Absolutnie nie! Choć okres może lekko pokrzyżować urlopowe plany, nie musi wcale oznaczać końca wakacyjnych przyjemności. Kluczem jest dobre przygotowanie i wybranie odpowiednich rozwiązań higienicznych.
Miesiączka a kąpiel - czy to bezpieczne?
Niezależnie jaki rodzaj kąpieliska wybierasz - jezioro, morze czy basen - nie ma przeciwwskazań medycznych, by wskoczyć do wody w czasie okresu. Jeśli poza krwawieniem nie odczuwasz zbyt dużego bólu lub innych dolegliwości, śmiało możesz dać się ponieść wodnej rozrywce. Musisz jednak zadbać o komfort i higienę, zwłaszcza jeśli wybierasz się na cały dzień nad jezioro czy morze, gdzie dostęp do łazienki może być ograniczony.
Jak się zabezpieczyć podczas kąpieli?
Z pomocą przychodzą środki higieniczne stworzone z myślą o takich sytuacjach. Najpopularniejsze z nich to:
- - Tampony: To jeden z najstarszych, a jednocześnie najpopularniejszy środek higieniczny, kojarzony z pływaniem. Możesz śmiało z niego korzystać, ale pamiętaj, aby zmienić tampon tuż przed wejściem do wody i od razu po wyjściu. Woda - czy to w publicznych basenach, czy w morzu - może zawierać substancje zaburzające mikroflorę pochwy, dlatego nie warto przeciągać czasu noszenia tamponu.
- - Kubeczek lub dysk menstruacyjny: Jeśli szukasz bardziej nowoczesnego i ekologicznego rozwiązania - warto pomyśleć o kubeczku menstruacyjnym. Dobrze zaaplikowany, nie przecieka i nie chłonie wody z zewnątrz. Ma też większą pojemność niż tampon, co sprawia, że sprawdzi się nawet podczas dłuższego plażowania. Siostrzaną alternatywą jest dysk menstruacyjny, który staje się w Polsce coraz popularniejszy. Pełni on taką samą funkcję jak kubeczek, jednak różni się aplikacją - zakładany jest głęboko, wysoko w kanale pochwy, za kością łonową.
Majtki menstruacyjne do pływania: Majtki menstruacyjne specjalnie przeznaczone do kąpieli wyglądają jak klasyczny dół od bikini, ale mają wbudowaną chłonną warstwę. Są stworzone z materiałów odpornych na wodę, a jednocześnie oddychających i komfortowych. To świetna opcja, jeśli nie przepadasz za rozwiązaniami wewnętrznymi lub po prostu chcesz czuć się swobodnie, bez konieczności częstych wizyt w toalecie. Jeśli chcesz sięgnąć po to rozwiązanie, pamiętaj, aby upewnić się, czy Twoja bielizna menstruacyjna na pewno jest przeznaczona do pływania. Zwykłe majtki miesiączkowe świetnie sprawdzają się na lądzie, ale w wodzie tracą swoją funkcję, gdyż chłoną wodę na takiej samej zasadzie, jak krew. Będąc więc posiadaczką klasycznej bielizny menstruacyjnej z powodzeniem możesz w niej plażować, ale jeśli zamierzasz wejść do wody - znajdź inne zabezpieczenie higieniczne.
A co z podpaskami?
Tradycyjne podpaski nie nadają się do kąpieli - błyskawicznie chłoną wodę i tracą przyczepność. Choć może być to Twoja ulubiona forma zabezpieczenia przed krwią, to musisz wiedzieć, że w wodzie po prostu się nie sprawdzają, a ich noszenie może skończyć się dyskomfortem i niezręczną sytuacją.
Okres a woda - co jeszcze warto wiedzieć?
Na koniec kilka przydatnych porad, dotyczących menstruacji i wypoczynku nad wodą:
- - Ciśnienie wody może tymczasowo zatrzymać krwawienie, ale to nie znaczy, że można zrezygnować z zabezpieczenia. Krwawienie może wrócić, gdy tylko wyjdziesz z wody.
- - Higiena po kąpieli jest równie ważna, co higiena przed. Wilgotne środowisko to pożywka dla bakterii, dlatego zawsze przemyj okolice intymne czystą wodą, osusz ciało i przebrań się w suchą bieliznę, żeby uniknąć podrażnień i infekcji.
- - Zadbaj o równowagę pH pochwy - chlor lub słona woda mogą ją zaburzyć. Jeśli masz tendencję do infekcji intymnych, warto zabrać ze sobą delikatny żel do higieny intymnej lub probiotyki ginekologiczne.
- - Zadbaj o swoje bezpieczeństwo. Mimo że wchodząc do wody czujesz się dobrze, pamiętaj, że w każdym momencie mogą nadejść skurcze menstruacyjne. Nie jest to czas na przepłynięcie jeziora wpław czy inne szalone wojaże. Bądź blisko przyjaciół lub nie oddalaj się zbyt daleko od brzegu, jeśli pływasz sama.
- - Wcale nie musisz pływać! Jeśli nie czujesz się najlepiej, masz silne bóle brzucha albo po prostu nie masz ochoty na pływanie - nie rób nic wbrew sobie. Urlop to czas dla Ciebie. Możesz poleżeć z książką w cieniu, napić się lemoniady i wsłuchać w szum fal. Plażowanie wcale nie musi oznaczać pływania - może być zwyczajnym czasem regeneracji i wypoczynku.
Opracowanie: https://finally.me/
Artykuł Partnera.
