Startup to pojęcie bardzo modne w ostatnim czasie, czasami być może nawet i nadużywane. W rzeczywistości oznacza ono początkową fazę własnego interesu, fazę podczas, której nie istnieje skonkretyzowany plan działania, kiedy dopiero określa się potencjalnego odbiorcę i strategię rozwoju. Jest to zatem nic innego, jak otwieranie firmy, która ma z góry założoną koncepcję. Eksperci twierdzą, że termin startup przestaje obowiązywać, kiedy właściciel wypłaci sobie zadowalające wynagrodzenie w częstotliwości co najmniej trzy razy pod rząd. Inaczej mówiąc, kiedy przedsiębiorstwo nie walczy już o przetrwanie. W takiej sytuacji możemy już mówić o dobrze prosperującej firmie.
Podstawowym założeniem przed wystartowaniem ze swoim startupem jest kontakt z potencjalnym klientem i zweryfikowanie czy pomysł rzeczywiście jest trafiony i potrzebny na rynku. Należy poznać problemy przyszłych odbiorców, sposoby ich rozwiązania i dopasowania odpowiednich działań. Na początku nie warto rezygnować z pracy na etacie. Startup najlepiej rozpoczynać "po godzinach" i poświęcić czas na badanie rynku. Kolejnym ważnym aspektem jest budowanie szerokiej wiedzy na temat prowadzenia biznesu. Zbieranie informacji powinno dotyczyć różnych kategorii, zarówno dotyczących wszystkiego, co związane z produktem, jak i wszystkiego, co jest właściwe dla samego procesu zarządzania firmą. W tym celu warto skorzystać ze specjalnych szkoleń. Równie istotne jest dokładne określenie własności intelektualnej, jeżeli działalność ma wiązać się z pracą twórczą. Pierwszy okres prowadzenia działalności należy traktować jako czynienie rozeznania i nie traktować porażek, jako przeciwwskazań do dalszej pracy.
Więcej przeczytasz w artykule: http://blog.sky-shop.pl/jak-zalozyc-startup/