Opublikowane na Powiat Suski Wiadomości: Sucha Beskidzka 24, Zawoja, Maków Podhalański, Jordanów, Stryszawa (https://www.powiatsuski24.pl/)

Morze sytuacji i ocean agresji w Stryszawie. Jałowiec w domowej wojnie pokonuje Naroże

Po takim meczu, który miał miejsce w Stryszawie trzeba solidnie ochłonąć aby móc cokolwiek napisać. Lokalne mecze o charakterze derbowym ukazują nam zgoła odmienny świat. Jaki on jest? Jak na domowe wojny przystało nie brakuje walki, spięć, starć, kartek na boisku. Poza nim często dochodzi do słownych „uprzejmości” ze względu na brak sympatii kibiców, nieodlegle od siebie położonych klubów. Derby w Stryszawie na boisku takowe były, a na trybunach kibice zgotowali piekło i chwała wiadome komu, że w głównej mierze słowne bo agresja z minuty na minutę wzrastała.

Mecz z powodu prac remontowych jakie odbywają się w Juszczynie, został przeniesiony do Stryszawy. Kibice poza sobą mogli obejrzeć dobry, żywy, ostry mecz z masą sytuacji i sporymi kontrowersjami. Jak na lokalne derby przystało nie brakowało niczego.

W pierwszej połowie meczu, a dokładniej od pierwszego gwizdka to Jałowiec dyktował tempo. Zawodnicy ze Stryszawy stworzyli sobie sporo sytuacji, a niektóre z nich były co najmniej stuprocentowe. Dwie szanse miał Dawid Janeczek. Kolejno w 6 minucie strzałem głową posłał piłkę nad poprzeczką bramki Naroża, a w 22 minucie po dograniu piłki przez Arkadiusza Witka wykańczał akcję na wślizgu, ale i tym razem nie miał szczęścia. Dwie okazje miał również Bartłomiej Iciek. W 12 minucie obrócił się z piłką w polu karnym, a jego strzał niewiele minął słupek bramki Marcina Kozaka. Druga sytuacja miała miejsce w 18 minucie, jednak kolejne pudło w wykonaniu piłkarzy gospodarzy. Tyle z najklarowniejszych sytuacji Jałowca, a teraz o poezji, którą wykonał Mariusz Górny. W 13 minucie fenomenalnym strzałem z dystansu pokonał Kozaka. Mocny, soczysty strzał, który musnął poprzeczkę i wpadł do bramki gości. Gol stadiony świata, poezja majstersztyk jak to woli. Naroże w pierwszej połowie sytuację miało tak naprawdę jedną i to ze stałego fragmentu gry. Piłkę na około 25 metrze ustawił Marcin Drobny. Strzelił świetnie tuż przy słupku, ale jeszcze lepiej zachował się bramkarz gospodarzy Maciej Mrowiec, który wyciągnął, a bardziej zabrał gola przyjezdnym. Do przerwy zasłużone 1:0.

Obraz drugiej części gry nieco się zmienił. Obie ekipy stworzyły sobie po kilka dogodnych szans. W 55 minucie na 2:0 podwyższył Dawid Janeczek, który w polu karnym zachował się jak weteran. Dośrodkowanie z rzutu rożnego zamienił strzałem głową na bramkę. Podbiegł do trybun i gestem „ciiiii” próbował uciszyć kibiców gości. Tak to jednak nie działa w lokalnym futbolu, gdzie takie gesty wzbudzają podwójną złość. Rozwścieczone Naroże na gola odpowiedziało już w 58 minucie za sprawą Dawida Świdra. Skrzydłowy gości wbiegł w pole karne i precyzyjnym strzałem dał kontaktową bramkę. W 61 minucie swoją szansę miał Bartłomiej Iciek, który wpierw ominął bramkarza przyjezdnych, zatrzymał piłkę i to był błąd gdyż golkiper gości zdążył wrócić i wybronić strzał piłkarza Jałowca. W 67 minucie sytuację oko w oko z bramkarzem miał Paweł Romaniak, któremu jednak piłka przy strzale podskoczyła i uderzył obok bramki. W 74 minucie kolejną okazję miało Naroże. W pole karne wbiegł Marcin Drobny, który również przed sobą miał tylko bramkarza ale oddał strzał nad poprzeczką. W 79 minucie swoją szansę miał Arkadiusz Witek i to było kolejne face to face ofensywnych piłkarzy z bramkarzami w tym meczu. Górą Kozak! Sędzia doliczył 5 minut i w tym okresie czasu działo się wiele. Najpierw w 91 minucie bramkę zdobyło Naroże, której sędzia główny nie uznał dyktując spalonego. Spora kontrowersja gdyż sędzia boczny chorągiewki nie podniósł, a główny o wiele gorzej ustawiony nie uznał bramki. Odwrotna sytuacja miała miejsce kilka minut wcześniej, gdzie w polu karnym Jałowca padł zawodnik Naroża. Wtedy to sędzia boczny chorągiewką „machał” widząc faul, a arbiter grę puścił. Oj spore kontrowersje! W ostatniej minucie meczu na 3:1 wynik ustalił Arkadiusz Witek, który z rzutu wolnego przypieczętował sukces Jałowca.

Zawodnik meczu: Kilku piłkarzy wyróżniło się w tym spotkaniu, a zwłaszcza u gospodarzy. Janeczek za gola i asystę, Górny za kapitalną bramkę, Witek za przypieczętowanie, kapitan Mentel za mądre rozgrywanie oraz bramkarze obu ekip, którzy swoje obronili. Tak więc dla każdego po plusiku i tak to pozostawmy.

Bramki:
Jałowiec Stryszawa: Górny (13 min.), Janeczek (55 min.), Witek (90+5 min.).
Naroże Juszczyn: Świder (58 min.).


Składy:
Jałowiec Stryszawa: Mrowiec, Pająk, Świerkosz (82 min. Okrzesik), Janeczek (63 min. Steczek), Górny (90 min. Janik), Polak (78 min. Habowski), Kotlarczyk, Mentel (C), Iciek (85 min. Kruczyński), Biela, Witek.

Naroże Juszczyn: Kozak, Kardaś, Bielarz, Baziński (C), Kudzia (80 min. Kaczmarczyk), R.Drobny, Wójciak, Świder, Kwaśniewski (87 min. Traczyk), Romaniak, M.Drobny.



Jałowiec Stryszawa – Naroże Juszczyn 3:1


Sebastian Kurpiel

Adres źródła: https://www.powiatsuski24.pl/sport/pilka-nozna/morze-sytuacji-i-ocean-agresji-w-stryszawie-jalowiec-w-domowej-wojnie-pokonuje-naroze/xeu