Opublikowane na Powiat Suski Wiadomości: Sucha Beskidzka 24, Zawoja, Maków Podhalański, Jordanów, Stryszawa (https://www.powiatsuski24.pl/)

500 zł na dziecko – każdemu się to opłaci?

Nie sposób przemilczeć jedna z obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości, a mianowicie „500 zł na dziecko”. Jak ma to wyglądać? Czy każdy na tym skorzysta? Kto dostanie pieniądze na każde, a kto na drugie i kolejne dziecko?

Według polityków PiS wprowadzenie tej obietnicy w życie powinno wpłynąć na dzietność i poprawę sytuacji materialnej rodzin. Ważne jest też, że przy przyznawaniu pieniędzy na drugie i kolejne dziecko nie będzie brana pod uwagę sytuacja materialna rodziny – pieniądze dostanie każdy. Kryterium finansowe będzie dotyczyło tylko przyznawania środków na pierwsze dziecko.

I tu zaczynają się kłopoty najbiedniejszych, ponieważ według specjalistów najbiedniejsze rodziny ( te korzystające z pomocy socjalnej) mogą nie zyskać na nowej ustawie nic.

Fundacja CENEA szacuje, że najuboższe rodziny pobierające zasiłki w ogóle nie zyskają. Dzieci uprawnionych do dodatku jest w Polsce ok. 3,7 mln. PiS szacował, że dodatek 500 zł na dziecko będzie kosztować rocznie ok. 22 mld zł. W 2016 roku mniej, bo zasiłki będą wypłacane dopiero od marca lub kwietnia, ale jest jeszcze jedna oszczędność. - Zmniejszą się wydatki na pomoc społeczną. Oszczędności z tego tytułu dla budżetu to najwyżej kilkaset milionów złotych, ale nie mamy jeszcze konkretnych szacunków - powiedział nam Henryk Kowalczyk, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów nowego rządu.

Jak to możliwe? Nowy dodatek na dziecko to problem dla tych, którzy korzystają z zasiłków z pomocy społecznej. Teraz rodzina, która nie ma żadnych dochodów, może liczyć miesięcznie maksymalnie na 514 zł na każdego członka rodziny.

Przykład: małżeństwo z dwójką dzieci może dostawać maksymalnie w sumie nieco ponad 2 tys. zł pomocy. Jeśli zgłoszą się po dodatek na dzieci, stracą z zasiłków (np. celowych na czynsz, leki, odzież, niezbędne przedmioty użytku domowego, drobne remonty, opał czy bony na zakup żywności) dokładnie tyle samo: tysiąc złotych prezentu od PiS i tysiąc złotych z pomocy społecznej, bo dzięki dodatkowi na dzieci poprawi się ich sytuacja finansowa. Czyli ich miesięczny budżet się nie zmieni. Nie zyskają ani złotówki.


Nie wszystkie rodziny dostają jednak maksymalną wysokość zasiłków. Jeśli więc obecnie czteroosobowa rodzina dostaje 1 tys. zł miesięcznie pomocy, to po wprowadzeniu dodatku na dzieci będzie dostawać 500 zł - liczy CENEA.

A kto najbardziej odczuje poprawę? Rodziny ubogie, ale nie najbiedniejsze, czyli osoby z dochodem powyżej 514 zł netto na osobę w rodzinie (próg pobierania zasiłków z pomocy społecznej), ale nie więcej niż 800 zł (próg dochodu, żeby otrzymać wsparcie na pierwsze dziecko).



Świadczenie ma być wypłacane na wniosek. Taki wniosek trzeba wypełnić, złożyć i dołączyć do niego dokumenty i wtedy nabędzie się prawo do świadczenia. Jeśli ktoś tego nie zrobi, to go nie otrzyma. Jeśli nie złoży w terminie, to wypłata się opóźni.

Wypłatą świadczeń będą zajmowały się gminy i Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej. Jednak niedawno padła deklaracja, ze pieniądze będą wypłacane również na konto, tak aby nie było kolejek po świadczenie.

Adres źródła: https://www.powiatsuski24.pl/wydarzenia/powiat/500-zl-na-dziecko-kazdemu-sie-to-oplaci/rn3