Z OSTATNIEJ CHWILI
Powiatsuski24.pl zaprasza na naszą partnerską stronę - MalopolskaInfo24.pl po więcej informacji z regionu, a także InfoOnline24.pl po więcej informacji z Polski. Znajdziesz nas na Facebooku!
Dodano dnia 21.06.2015, 23:40
Grom w ładnym stylu pożegnał się z rozgrywkami A klasy

Wiosna w wykonaniu piłkarzy Stanisława Klimali była całkiem udana. Lachy wysoko ograły Watrę, natomiast lider z Barwałdu pewnie pokonał Żurawia Krzeszów. Reszta relacji jutro – dzisiejszy wieczór upłynął pod znakiem „zakończeń”!

Grom Grzechynia – Stanisławianka 8:4
Bramki:
Piotr Surmiak (cztery), Czubin (dwie), Pieróg, S. Krupczak

Grom: S. Krupczak – Dyrcz, Białończyk, Paweł Surmiak, Urbański – Bogacz (46. Pieróg), M. Surmiak, Ceremuga (75. Kudzia), Ł. Krupczak – Czubin, Piotr Surmiak.

Działo się, oj działo. W dziesiątej minucie, Piotr Surmiak wpadł w pole karne, oddał strzał, piłka trafiła w poprzeczkę, ale dopadł do niej Tomasz Czubin i umieścił w siatce. Siedem minut później, Czubin został sfaulowany w polu karnym, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się być Piotr Surmiak. W 35 minucie goście złapali kontakt, wykorzystując rzut karny. Po pięciu minutach kolejna dwójkowa akcja napastników Gromu i popularny „Peter” podwyższył prowadzenie. Rywale ani myśleli jednak odpuszczać. Rozegrali ładną akcję, która przyniosła im drugiego gola. Do przerwy 3:2, a pomyśleć, że był to tylko przedsmak. W 55 minucie, najlepszy strzelec Gromu skompletował hat-tricka, wykorzystując dobre dogranie z bocznego sekutora. Trzy minuty później dogrywał Czubin, a Surmiak ponownie podwyższył poprzeczkę. Goście złapali kontakt. Zdobyli dwie szybkie bramki, jedną po zamieszaniu, drugą po pewnie wykonanym rzucie karnym. I to by było na tyle, później strzelał już tylko Grom. W 75 minucie Pieróg wykorzystał zamieszanie pod bramką i skierował piłkę do siatki. Dwie minuty później, dośrodkowanie z rzutu rożnego, najwyżej wyskoczył Czubin, strzelając siódmego gola. Strzelaninę zakończył Sebastian Krupczak, który wykorzystał rzut karny.

- Rywale nie spodziewali się takiego zaangażowania z naszej strony, liczyli na łatwą przeprawę. Fajny mecz. Wychodziło nam wszystko. Nasi zawodnicy bardzo chcieli godnie pożegnać się z A klasą. Bramek padło dużo, a mogło paść jeszcze więcej. Doskonały mecz rozegrał Tomasz Czubin. Szarpał, harował jak w najlepszych meczach. Co dalej? Zostaję w drużynie. Przy okazji chciałbym wspomnieć o sukcesie juniorów młodszych, którzy wywalczyli mistrzostwo w drugiej lidze podokręgu Wadowice. Strzelili 91 bramek, a ostatni mecz wygrali z LKS-em Bieńkówka 17:0. Nadzieja na przyszłość. – powiedział trener, Stanisław Klimala.

Lachy Lachowice – Watra Zawoja 8:1
Bramki:
P. Gach (dwie), Daniel Kachel (trzy), Dawid Kachel (dwie), M. Chorąży

Lachy: Nowak (46. Bogacz) – M. Gach, Kąkol, M. Chorąży (46. M. Kachel), Kubieniec – Dawid Kachel, Dominik Kachel, Małysiak, Banaś – P. Gach, Pyrzyk.

- Mecz całkowicie pod nasze dyktando. Przeważaliśmy, kontrolowaliśmy grę. Nasza wyższość nie podlegała dyskusji. Rywale stworzyli trzy – cztery sytuacje, jednak zabrakło im wykończenia. Spotkanie dobre dla publiczności, dużo strzałów, dużo bramek. Od nowego sezonu spróbujemy sił w wyższej lidze. – powiedział rener gospodarzy, Krzysztof Chorąży.

Żarek Barwałd – Żuraw Krzeszów 5:3
Bramki:
Wajdzik, Targosz (dwie)

Żuraw: Mika – Baca, Talaga, G. Kawończyk (60. Targosz), Skrzypek – Fidelus, Wójcik (80. Gibas), Wajdzik, Madejczyk (75. Korczak) – Ćwiertnia, M. Kawończyk.

W pierwszej połowie padły dwie bramki, po jednej dla obu drużyn. Wynik otworzył Wajdzik, który przeprowadził indywidualną akcję, minął dwóch rywali i ładnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Gospodarze wyrównali po rzucie wolnym. W 61 minucie, Targosz otrzymał dobre podanie od Ćwiertni i wpisał się na listę strzelców. Prawdziwe wejście smoka. Chwilę później, Baca zagrał ręką i sędzia podyktował rzut karny. Zrobiło się 2:2. Żarek doszedł do głosu i strzelił trzy kolejne gole, w tym pierwsze dwa błyskawicznie. Gości stać było jeszcze tylko na jedno trafienie, którego autorem był Targosz.

- Mecz o pietruszkę, w dodatku z liderem. Rywale zagrali bardzo dobrze i zasłużenie podnieśli z murawy trzy punkty. W naszych szeregach zabrakło kilku ważnych piłkarzy, jak Zawora, Nowak czy Łuczak. Ich absencja spowodowała zmianę taktyki, nastawiliśmy się na grę z kontry. To rywale prowadzili grę. Kończymy jednak z podniesionymi głowami. Wiosna była bardzo udana, czekamy na kolejny sezon – ocenił trener Żurawia, Jacek Kudzia.

Dodaj komentarz
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Captcha image