Spotkanie zgromadziło licznych mieszkańców regionu zainteresowanych lokalną historią. Dr Szczepaniak przypomniał, że choć Sucha w czasie wojny znajdowała się daleko od linii frontu, konflikt odcisnął silne piętno na życiu jej mieszkańców. W ówczesnym układzie administracyjnym miasto należało do powiatu żywieckiego i pod względem liczby mieszkańców niewiele ustępowało samemu Żywcowi.
Prelegent szeroko omówił realia służby wojskowej w Cesarstwie Austro-Węgierskim, która trwała 39 miesięcy. Z powiatu żywieckiego, liczącego około 120 tysięcy mieszkańców, do armii wcielono 24 tysiące mężczyzn. Z Suchej zaciągnięto około tysiąca mieszkańców, którzy służyli m.in. w 56. Wadowickim Pułku Piechoty oraz w 16. Pułku Obrony Krajowej. Dr Szczepaniak zaprezentował również mundur jednego z pułków, co wzbudziło duże zainteresowanie publiczności.
Miasto pełniło w czasie wojny także istotną funkcję logistyczną. Działały tu m.in. stacja żywienia, poczta polowa, oddział ochrony kolei oraz jedyny w powiecie żywieckim szpital polowy dla rannych. W 1914 roku powołano szpital rezerwowy, który funkcjonował m.in. w domu dr. Karasia. W 1917 roku w Zamku Suskim powstał specjalistyczny szpital Czerwonego Krzyża dla chorych na schorzenia płucne.
Po wykładzie uczestnicy zadawali liczne pytania dotyczące postaw mieszkańców Suchej i Galicji wobec służby wojskowej. Dr Szczepaniak podkreślił, że w początkowym okresie wojny wielu mieszkańców postrzegało udział w armii Austro-Węgier jako wkład w przyszłe odrodzenie państwa polskiego. Z czasem jednak, wraz z narastającym zubożeniem ludności i niespełnionymi obietnicami politycznymi, poparcie dla monarchii spadało, a w Galicji dochodziło do strajków, dezercji i dywersji.
Historyk omówił także systemy zasiłków dla wdów i sierot po poległych żołnierzach, które w praktyce często nie wystarczały na utrzymanie rodzin. Na zakończenie wykładu dr Szczepaniak poinformował, że osoby poszukujące informacji o swoich przodkach służących w armii austro-węgierskiej mogą kontaktować się mailowo: zywczaniewckarmii@gmail.com
Spotkanie w Zamku Suskim okazało się nie tylko lekcją historii, ale także okazją do refleksji nad losem mieszkańców Suchej podczas Wielkiej Wojny i ich wkładem w losy regionu.
Źródło: UM Sucha Beskidzka
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
















