Z OSTATNIEJ CHWILI
Jasełka i kiermasz świąteczny w Lachowicach – wyjątkowe wydarzenie dla całej rodziny / Nowy defibrylator AED w remizie OSP Zawoja Przysłop / Pół wieku elektryfikacji. Jubileuszowy pociąg przejedzie przez powiat suski / Historyczny Budynek Nadleśnictwa przy ul. Zamkowej zyska nowe oblicze / Stryszawa: nie żyje młody mężczyzna przygnieciony przez pojazd.. / Młody mężczyzna przygnieciony przez pojazd roboczy - AKTUALIZACJA / Obowiązkowe kaski dla dzieci, hulajnoga od 13 lat, prawo jazdy od 17. Rząd przedstawia nowe regulacje / Jaszczurowa: poranne dachowanie na DK28. Policja podaje szczegóły / Sprawdź gdzie zabraknie prądu w tym tygodniu / UKS Jasień w świetnej formie w Oświęcimiu / Zdzisław Kubowicz kończy swoją przygodę jako honorowy krwiodawca. Ponad 40 lat służby drugiemu człowiekowi / Wystartował Świąteczny Bazarek na rzecz Domu Dziecka w Łętowni! / Mgły nie odpuszczają. Kolejne ostrzeżenie dla powiatu suskiego / Abp Marek Jędraszewski żegna się z Archidiecezją Krakowską: Dziękuję i proszę o wybaczenie / Dramatyczna interwencja policji. 43-latek zabarykadował się z partnerką i dzieckiem! Wkroczył pododdział kontrterrorystyczny / Julia Balcer z SKL Sucha Beskidzka z kolejnym wielkim sukcesem!
Dodano dnia 11.01.2018, 09:15
Ktoś potrącił pieszego na pasach. Oni uratowali mu życie

Mieszkańcy Kurowa jechali przed świtem do pracy. Ratownicy medyczni, ojciec i syn. Nagle patrzą: ktoś leży, przytulony do krawężnika, przy przejściu dla pieszych. Błyskawicznie się zatrzymali, udzielili pierwszej pomocy, uratowali człowiekowi życie. Policja szuka sprawcy wypadku.

Było przed szóstą rano w sobotę, jeszcze ciemno, gdy Piotr Pieczara z synem Jarosławem jechali do pracy. Obaj są ratownikami medycznymi w pogotowiu w Bielsku-Białej. Jarosław prowadził.

Ulica Partyzantów w okolicy skrzyżowania z Fabryczną.
- Nagle syn krzyknął, że widzi kogoś leżącego na sąsiednim pasie. Nie zdążyłem nic zauważyć, on błyskawicznie zawrócił - opowiada ojciec.
Syn: - W pierwszej chwili, z odległości stu metrów zobaczyłem cień. Kiedy byłem bliżej zobaczyłem sylwetkę człowieka obok chodnika na przejściu dla pieszych.
Ojciec: - Przytulonego jak gdyby do krawężnika.

Zadziałali z automatu widzieli, że inni kierowcy też się zatrzymali. Ale w końcu są ratownikami medycznymi.

Piotr Pieczara: - Odruchowo przejęliśmy inicjatywę.

Jarosław Pieczara: - Było to typowe udzielenie pierwszej pomocy i wykorzystanie tego, co znajduje się w apteczce.

Ojciec: - Poszkodowany mężczyzna był nieprzytomny z zachowanym oddechem. Z automatu ułożyliśmy go we właściwej pozycji, okryliśmy, podtrzymywaliśmy drożność układu oddechowego. Żadne bohaterstwo, to czynności rutynowe. I wezwaliśmy karetkę pogotowia.

Nie pierwszy raz ojciec i syn poza pracą uratowali komuś życie.

Z informacji od policji wiemy, że mężczyzna został potrącony na pasach. Ma 23 lat, jest w ciężkim stanie i przebywa w szpitalu na oddziale intensywnej opieki medycznej. - Policjanci ustalają sprawcę, który potrącił pieszego. Nie zatrzymał się, by udzielić pomocy i uciekł z miejsca wypadku.

-Prosimy o wszelkie informacje na ten temat i gwarantujemy anonimowość - mówi Elwira Jurasz, rzeczniczka policji w Bielsku-Białej.

Sprawcy grozi do 8 lat więzienia.

źródło: tvn24

Komentarze
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli jeszcze nie posiadasz konta.