Z OSTATNIEJ CHWILI
Czytanie na trawie – lato z książką w Makowie Podhalańskim / Pomoc dla Poli – osieroconej dziewczynki z Starej Wsi / PSL chce znieść dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast / OSP Stryszawa świętuje 80-lecie istnienia! Gminne obchody Dnia Strażaka już 6 lipca / Pożar samochodu w Juszczynie / Cysterna z wodą pitną dostępna przy ODK – ważna informacja dla mieszkańców / Gmina Zembrzyce z dotacją w ramach programu Małopolska deszczówka 2025 / Polityka: Tusk: Opozycja atakuje, gdy państwo odzyskuje kontrolę nad granicą / Poważny wypadek w Mucharzu na DK28 / Podziękowania po Jubileuszu 80-lecia OSP Maków Dolny / Miasto Jordanów z promesą na Zrównoważony Rozwój Ekologiczny / Góralska siła jedności ! Klip do Ciebie Boga Wysławiamy / Zdarzenie drogowe w Śleszowicach / Gmina Stryszawa w obliczu kryzysu wodnego – apel Wójta do mieszkańców / Niemal setka załóg na liście zgłoszeń do Valvoline Rajdu Małopolski 2025! / Będzie gorąco. Przed nami upały!
Dodano dnia 19.05.2016, 09:08
Mieszkanka Makowa kradła na suskim pasażu handlowym

Patrol dzielnicowych z suskiej komendy zatrzymał na gorącym uczynku 45-letnią mieszkankę Makowa Podhalańskiego, która we wtorek ze sklepów znajdujących się w pasażu handlowym przy ul. Mickiewicza w Suchej Beskidzkiej, dokonała kradzieży różnych artykułów na kwotę kilkuset złotych.

Policjanci zostali powiadomieni przez pracownika jednego ze sklepów w Suchej Beskidzkiej, że nieznana kobieta ukradła z manekina znajdującego się przed sklepem ubranie i oddaliła się. Świadek podała rysopis i cechy ubrania złodziejki, na której podstawie policjanci penetrujący teren miasta zatrzymali 45-letnią mieszkankę Makowa Podhalańskiego.

Kobieta miała przy sobie plecak, reklamówki i wiszące kwiaty w doniczkach. Policjanci udali się z zatrzymaną do sklepu, skąd było zgłoszenie o kradzieży. Tam sprzedawczyni potwierdziła, iż to właśnie ta kobieta ukradła z manekina bluzkę, którą zresztą rozpoznała wśród rzeczy znajdujących się przy kobiecie.

Następnie w budynku komendy dzielnicowi odkryli, że wszystkie rzeczy, które zatrzymana miała przy sobie, mogą być kradzione. Były to ubrania /kurtki z ekoskóry, bluzki/, torebki, czteropaki piwa, kwiaty w doniczkach, zabawki, alkohol, dezodorant i inne. W sumie wartość tych rzeczy wyceniono na kilkaset złotych- informuje rzecznik prasowy suskiej policji Anna Gąsiorek- Rezler.

Policjanci ustalili również, że dzień wcześniej w Makowie Podhalańskim kobieta ta została ujęta przez pracownika sklepu, gdzie dokonała kradzieży różnych artykułów na prawie 300zł. Ponieważ kobieta była wówczas nietrzeźwa, została przewieziona do Izby Wytrzeźwień do Bielska-Białej, skąd została zwolniona w godzinach rannych właśnie we wtorek. Opuszczając Izbę Wytrzeźwień kobieta nie miała przy sobie żadnych pieniędzy.

W sprawie kradzieży w Makowie Podhalańskim kobieta odpowie za wykroczenie, natomiast w sprawie kradzieży w Suchej Beskidzkiej, gdzie działała w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem odpowie karnie przed sądem, za co grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

Makowianka była wcześniej wielokrotnie karana za kradzieże.
Dodaj komentarz
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Captcha image