„Im bardziej państwo polskie odzyskuje kontrolę na granicach, tym mocniej jest atakowane przez PiS, Konfederację i ich bojówki. Wpierw wpuścili setki tysięcy migrantów z Azji i Afryki, zarabiając na wizach, a teraz próbują sparaliżować naszą Straż Graniczną. Nie pozwolimy na to” – napisał dziś (02. 07) Donald Tusk.
Słowa premiera nawiązują do afery wizowej z czasów rządów PiS, kiedy to tysiące cudzoziemców miało uzyskać polskie wizy w niejasnych okolicznościach.
Tusk odpiera zarzuty, podkreślając, że jego gabinet działa na rzecz bezpieczeństwa i porządku, a nie pod dyktando politycznych interesów. Zapewnił też o pełnym wsparciu dla Straży Granicznej.
W ostatnich tygodniach na polsko-niemieckiej granicy zaczęły się pojawiły się również „patrole obywatelskie” zorganizowane przez Ruch Ochrony Granic. To również premier nie pozostawił bez komentarza. - "Wiecie, co wyprawiają, to jest kompromitujące z punktu widzenia nas wszystkich. Dlatego będę oczekiwał od Straży Granicznej i policji precyzyjnie informacji, w jaki sposób będzie można usunąć ten problem. To państwo jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo granicy, a nie grupy zwoływane przez Bąkiewicza" - powiedział Tusk, jednocześnie dodał - "zrobimy z tym porządek. To nie ulega wątpliwości".
Spór o granicę staje się jednym z głównych pól walki politycznej, ukazując głębokie podziały w podejściu do bezpieczeństwa i migracji.
TS.