Z OSTATNIEJ CHWILI
Sidzina - pożar kempingu / Wielkie zakończenie sezonu z MKS Babia Góra ! / Jak skutecznie zaskarżyć uchwałę wspólnoty mieszkaniowej z pomocą radcy prawnego / To był intensywny weekend dla ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR / Akcja CBA w Małopolsce. Zatrzymania w Suchej Beskidzkiej i Makowie Podhalańskim / Podbabiogórski Rajd Rowerowy i Bieg Uliczny w Lachowicach! Zapisy rozpoczęte! / Baletowe zakończenie sezonu 2024/2025 w CKiF w Suchej Beskidzkiej / Meteorolodzy prognozują burze / Suska Siłaczka - Wernisaż wystawy poświęconej Zofii Karaś / Nowy repertuar kina w Suchej Beskidzkiej / Zadymienie w bloku w Makowie Podhalańskim /
Dodano dnia 13.08.2016, 15:30
Ania z Zembrzyc na Antarktydzie
Pani Ania z Zembrzyc na Antarktydzie spędziła 3 miesiące. Postanowiła podzielić się swoją wyprawą z czytelnikami portalu PowiatSuski24.pl.
Na Antarktydzie spedzilam ponad 3 miesiace. Bylam tam w okresie letnim, czyli nie bylo tam aż tak zimno. - opowiada Ania
Będąc tam, to jest niesamowite przeżycie, piękne widoki i zwierzęta jak np. różne gatunki pingwinów, albatrosy, wieloryby i foki.

Jak zaznacza nasza rozmówczyni, zwierzęta nie uciekają przed ludźmi, wręcz są bardzo ciekawe, stały i obserwowały podróżników.

Dojazd na Antarktydę jest bardzo nieprzyjemny. Są tam bardzo duże wiatry, a co za tym idzie też duże, do 10 metrów fale. - kontynuuje opowieść Ania - Dopadla mnie choroba morska, która jest bardzo okrutna, a później choroba lądowa. Chociaż ta druga byla, na szczęście, łagodniejsza. No i ten klimat, który należy do najsuchszych na świecie. W trakcie mojego pobytu, zarówno w dzień i noc było jasno. Nie wiedziałam kiedy mam iść spać. Zwiedziłam różne stacje badawcze różnych państw, jak np. CAMARA albo PORT LOCKROY oraz byłe stacje badawcze wielorybów.

Ania myśli już o kolejnych podróżach. Chce pojechać na drugi biegun, tym razem na biegun północny.


Jeżeli chcecie się podzielić swoimi podróżami w ciekawe miejsca to piszcie do nas na kontakt@powiatsusk24.pl .