Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że w ostatnich latach coraz częściej dochodzi do ataków na ratowników, funkcjonariuszy i osoby podejmujące interwencję w obronie innych.
– Bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem. Nie ma przyzwolenia na przemoc wobec osób, które pomagają innym. Bezkarność tych, którzy odważą się zaatakować, musi się skończyć – powiedział minister sprawiedliwości Waldemar Żurek.
Projekt obejmuje nie tylko funkcjonariuszy publicznych, ale również lekarzy, pielęgniarki, ratowników górskich i wodnych oraz obywateli, którzy spontanicznie ratują innych w sytuacjach zagrożenia.
Nowelizację poparła minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda, wskazując na alarmujące statystyki:
– W ubiegłym roku zespoły ratownictwa medycznego interweniowały ponad 3,2 mln razy, a aż trzy tysiące razy same potrzebowały pomocy po aktach przemocy. Kara za atak na pracownika ochrony zdrowia musi być surowa i nieuchronna – podkreśliła.
Najważniejsze zmiany w przepisach
-
- Atak na funkcjonariusza lub osobę ratującą innych: kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia (dotychczas do 3 lat wobec funkcjonariusza i 2 lat wobec obywatela).
-
- Znieważenie podczas interwencji: każda obrażona osoba będzie traktowana jak funkcjonariusz publiczny, a sprawą zajmie się prokuratura.
-
- Agresja w miejscu publicznym: grzywna od 1000 do 5000 zł, areszt lub ograniczenie wolności; mandat – minimum 1000 zł.
-
- Zakłócanie spokoju pod wpływem alkoholu, narkotyków lub dopalaczy: identyczne sankcje jak wyżej.
-
- Obowiązek publikacji wyroków: na wniosek pokrzywdzonego dane sprawcy mogą być ujawnione np. na stronie internetowej sądu.
-
- Postępowanie przyspieszone: sprawca przyłapany na gorącym uczynku, np. w szpitalu czy podczas akcji ratowniczej, będzie natychmiast doprowadzony do sądu.
Przyjęte rozwiązania mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Źródło: MS
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.