Z OSTATNIEJ CHWILI
Powiatsuski24.pl zaprasza na naszą partnerską stronę - MalopolskaInfo24.pl po więcej informacji z regionu, a także InfoOnline24.pl po więcej informacji z Polski. Znajdziesz nas na Facebooku!
Dodano dnia 12.08.2018, 09:35
Janiczak już strzela dla Babiej Góry
Po wyczynach zawodowców z Warszawy w eliminacjach Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy przyszedł czas na zresetowanie i mecze lokalne. Babia Góra na własnym stadionie podejmowała Znicz Sułkowice Bolęcina, czyli amatorzy z amatorami. A jak się przekonaliśmy w czwartek, amatorzy nie muszą być gorsi od "zawodowców".
Babia Góra przystąpiła do pojedynku ze Zniczem z jedną nową twarzą w ataku, a mianowicie Gabrielem Janiczakiem, który ostatnio reprezentował barwy Strzelca Budzów, a piłkarskie szlify zdobywał w młodzieżowych zespołach Wisły Kraków. Między słupkami po 2,5 letniej przerwie od piłki pojawił się Kamil Talaga, były bramkarz między innymi trzecioligowej wówczas Soły Oświęcim.

Początek spotkania troszkę niemrawy. W 5 minucie groźnie uderzał Kmiecik, przeniósł jednak piłkę nad poprzeczką. Babia Góra z minuty na minutę coraz bardziej dominowała. Aż do 16 minuty, kiedy to przy wyprowadzaniu piłki Żmuda wdał się w kiwkę z napastnikiem gości, który wyszedł z niej zwycięsko i w sytuacji sam na sam pokonał Talagę.

W 30 minucie Kamil Dyduch zagrywa prostopadłą piłkę do Janiczaka, a ten wita się z kibicami Babiej Góry pierwszą bramką w barwach nowego zespołu. Pięć minut później Janiczak zdobywa drugiego gola, pewnie wykańczając akcję Żaczka. Wydawało się, że wszysko wróciło do porządku i Babia Góra ma mecz pod kontrolą. Ale o emocje zadbał kolejny obrońca Babiej. Tym razem przy wyprowadzaniu piłki pogubił się Przemysław Burliga. Tym razem jednak napastnik gości w sytuacji sam na sam trafia w słupek. Ufff rozległo się na trybunach.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Goście sporadycznie próbowali przedostać się pod bramkę Talagi, natomiast Babia Góra marnowała sytuacje. Najdogodniejszą miał Janiczak, jednak w sytuacji sam na sam nie udało się ustrzelić hattricka. W 75 minucie Szarlej zagrywa z lewej strony w pole karne, piłkę przejmuje Kmiecik. Mija dwóch zawodników i natrafia na przysłowiową "kosę". Rzut karny. Do piłki podchodzi Premysław Burliga, jednak uderza zbyt lekko i bramkarz broni. Burliga znowu zadbał o emocje prawie do końca w tym meczu. Prawie, bo od czego Babia Góra ma Kmiecika? Wiadomo od trenowania zespołu, ale również od zdobywania goli. W 80 minucie Kmiecik po raz kolejny przedarł się w pole karne Znicza i pięknym strzałem w długi róg zdobywa trzeciego gola, ustalając tym samym wynik spotkania na 3:1.

Każdy kto przybył a stadion Babiej Góry zobaczył całkiem dobre spotkanie. To dopiero początek sezonu i trudno o jakiekolwiwek wnioski, ale na pewno dla gospodarzy Janiczak będzie dużym wzmocnieniem. Natomiast Talaga w tym meczu nie miał wiele do roboty. Nadomiar złego w drugiej połowie nabawił się urazu i został zmieniony przez Steczka. Jednak z pewnością to jeden z najlepszych bramkarzy w regionie i jeśli zdrowie pozwoli będzie pewnym punktem suszan.

Babia Góra Sucha Beskidzka - Znicz Sułkowice Bolęcina 3:1 (2:1)
Bramki dla Babiej Góry: Janiczak 2x, Kmiecik
Skład Babiej Góry: Talaga, Żmuda, Chrząszcz, P. Burliga, Żaczek, Dyduch, Wójcik, Pacyga, Wójtowicz, Kmiecik, Janiczak. Zagrali również: Steczek, Szarlej, Choczyński, Kr. Burliga, Ka. Burliga

Zawodnik meczu: Kmiecik. Cały zespół walką zasłużył na gratulacje. Janiczak zdobył dwie bramki, jednak to grający trener wnosił spokój oraz wypracował rzut karny i zdobył bramkę. Gdyby miał więcej siły z pewnością byłby efektywniejszy, ale i tak naszym zdaniem zasłużył na wyróżnienie. Ponadto dobrze ustawił swój zespół w tym meczu.


Dodaj komentarz
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Captcha image