Z OSTATNIEJ CHWILI
Ćwiczenia strażackie w Zembrzycach. utrudnienia w ruchu w sobotę 25 października / Ponad 69 tysięcy złotych dla pogorzelców z Zawoi. Ogromne serca mieszkańców regionu! / Dzień Edukacji Narodowej w Gminie Stryszawa / Środy z KSeF – bezpłatne szkolenia dla przedsiębiorców w Suchej Beskidzkiej / 65-latek z powiatu suskiego o krok od utraty oszczędności – oszuści podszyli się pod bank ! / Wypadek w masywie Babiej Góry – turysta śmigłowcem trafił do szpitala / W najbliższy weekend pośpimy godzinę dłużej - zmiana czasu na zimowy / Druhny z OSP Maków Dolny podbijają 'Wieżowiec 2025'! / Seniorzy z powiatu suskiego z furą medali na Spartakiadzie w Krakowie / Pomoc dla Mileny. Lokalna firma przekazuje swoje usługi na licytację / Młodzi wojownicy z Bystrej Podhalańskiej i Osielca rozpoczęli sezon z medalami! / Policja przypomina: jazda 'na czołgistę', to nieodpowiedzialne i bardzo niebezpieczne zachowanie / Nowy repertuar kina w Centrum Kultury i Filmu w Suchej Beskidzkiej! Jesienne premiery, klasyka i maratony filmowe / Utrudnienia na drodze krajowej nr 28 – potrącenie rowerzysty / Sprawdź gdzie zabraknie prądu w tym tygodniu / Za nami zakończenie sezonu z Moto Szroty Sucha Beskidzka-Wadowice / Druhowie z OSP Juszczyn Polany okazali bohaterstwo na autostradzie A4.
Dodano dnia 06.05.2018, 12:40
Kolejna część mini serialu pt.: Majówka z Ligą Okręgową.
Powracamy! Po króciutkiej, bo niespełna trzydniowej przerwie jesteśmy ponownie z Ligą Okręgową. Mało czasu na odpoczynek, regenerację, odpowiednie zebranie sił. Ten trzeci dzień mini serialu pokaże nam, która z drużyn pod względem wytrzymałości, kondycji jest najlepiej przygotowana do sezonu.
Będące w znakomitej formie Tempo pojechało do Zatora - nie na karuzele - ale z chęcią pokazania Zatorzance co potrafi rozpędzona do prędkości ich lokalnych coaster-ów drużyna. Rozdrażniony po derbowym spotkaniu Halniak pojechał do Paszkówki, na tzw. mecz o 6 punktów (będzie ich teraz coraz więcej). Natomiast Naroże, które niespodziewanie przegrało w Zagórzance (wtedy outsider) stoczyło mecz „trochę z innej beczki” bo z trzecią siłą ligi – Nadwiślaninem Gromiec. Garbarz – zasłużenie odpoczywał.

Zagościliśmy w Juszczynie by sprawdzić jak Naroże poradzi sobie ze znacznie wyżej notowanym rywalem. Sobota, godzina 12:00, Stadion LKS-u  - wystartowaliśmy z nadzieją, że ten mecz będzie balsamem dla oczu.

Niezasłużone 1:2

W pierwszej połowie wiele się działo. Akcja za akcją, oko za oko, ząb za ząb. Wyrównana? O tak. Obie drużyny stworzyły sobie kilkanaście sytuacji. Już na początku meczu w 2 minucie kapitalną klepką popisali się gracze Naroża: Kuszyk – Kardaś – Drobny – niewiele zabrakło a wynik byłby już otwarty. Akcja z kategorii: „stadiony świata” W 4 minucie goście zaatakowali. Strzał z bliska świetnie obronił Fidelus. Przez następne 10 minut jedni i drudzy stwarzali sobie sytuację. Strzały, ofensywa – kibicie lubią to najbardziej. W 18 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Podanie z bocznej strefy boiska wykorzystał Ferek - lekkie zamieszanie, strzał pod poprzeczkę i „Jeeest” usłyszeliśmy z trybun. Niedługo trwała radość fanów LKS-u. Już w 23 minucie po strzale piłkarza gości piłkę obronił Fidelus, ale przy dobitce był bez szans. Po 30 minutach gry, tempo nieco „siadło”. Chociaż „krosy” przez większą część boiska, akcje lewą stroną LKS-u mogły się podobać o tyle Nadwiślanin hasał prawą stroną. W 41 minucie „setkę” miał młodszy z barci Kwaśniewskich – strzelił ale obok słupka. Za to jego starszy brat w pierwszej połowie popisywał się kilkoma naprawdę dobrymi przerzutami. Setka gracza Naroża zemściła się. W 42 minucie Gromiec wyszedł na prowadzenie. Strzał z bliskiej odległości i do przerwy 1:2.

„PoGrom Naroża”

 O ile pierwsza połowa nie zwiastowała takiego scenariusza, o tyle druga pokazała różnicę miejsc w tabeli. 1:7 – wynik niekoniecznie odzwierciedla przebiegu spotkania – jest za wysoki. W 50 minucie Nadwiślanin rozpoczął kanonadę. Najpierw wpakowali „piłkę do pustaka” Czy nie było spalonego? Spore niezadowolenie, graczy, kibiców Naroża.  W 60 minucie padła bramka „z niczego” - rzut rożny, zamieszanie i gol. Później trener Naroża niemiejąc nic do stracenia postawił na „trójkę z tyłu” ustawiając dwóch braci Drobnych z przodu (wcześniej jeden obrońca, drugi napastnik) Czy była to dobra decyzja? W ferworze wyniku tak, ale brakowało jednego z nich w obronie.  I zaczęło się kolejno … 80 min, 84 min, 89 min - w drugiej połowie dziwne 0:5. Podsumowując drugą połowę na pewno nie zabrakło walki, starć, iskry między zawodnikami, ale górą był Nadwiślanin i gdyby nie Jawiszowice pewnie zawitałby w czwartej lidze. A co z LKS-em? W najbliższy weekend czeka nas wyjątkowe starcie – derby gminy. Dla Naroża zaczynają się mecze o przysłowiowe „6 punktów”.

Bramki:
Naroże: G.Ferek
Nadwiślanin: Wierzbic (dwie), Adamczyk (dwie), Zmarzły, Pactwa, Nowicki.
Składy:
Naroże Juszczyn: Fidelus (C) – R. Drobny, M. Ferek, Krystian Kwaśniewski, Kaczmarczyk – Kuszyk, Kamil Kwaśniewski (57 min. Romaniak) Kardaś (66 min. Pietrzak/72 min. Murzyn), Bachul (78 min. Kryjak) – G. Ferek, M. Drobny.
Nadwiślanin Gromiec: Księżarczyk (C) - M. Pactwa (61 min. Kania), Zajas, Zmarzły, Stefański, Nędza, Ł. Pactwa, Wierzbic, Nowicki, Adamczyk, Chylaszek.

Sebastian Kurpiel

Pozostałę wyniki: Piłkarski weekend: terminarz-wyniki
Komentarze
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli jeszcze nie posiadasz konta.