Z OSTATNIEJ CHWILI
SKL Sucha Beskidzka ogłasza nabór uzupełniający ! / Interwencja służb w Makowie Podhalańskim – poszkodowany w szpitalu / Awaria systemu obsługi zgłoszeń numeru alarmowego 999 / Czternasta emerytura bez wniosku / Kolejna inwestycja w Gminie Jordanów. Umowa na modernizację dróg podpisana. / Poranna kolizja na nowym moście w Zembrzycach. Trudny poranek na drogach powiatu suskiego / Dachowanie w Zawoi / Auto wpadło do Jeziora Mucharskiego. Interweniowały służby / Utrudnienia na DW956 w Zembrzycach – trwa modernizacja mostu nad rzeką Skawą / Nowe wozy strażackie dla małopolskich OSP. Skorzystają także jednostki z powiatu suskiego / Trzy projekty w finale Budżetu Obywatelskiego 2026 w Jordanowie / Nowa obwodnica Zatora - koniec z korkami? / Sukces gimnastyczek z Suchej Beskidzkiej na Mistrzostwach Europy / Sucha Beskidzka - Pomoc żywnościowa dla mieszkańców / Jak trafić do nowej siedziby GOPS w Jordanowie? / Szkoła w Wysokiej stawia na komfort uczniów – zakończono remont łazienek / 26 sierpnia wspominamy ppłk. Tadeusza Semika.
Dodano dnia 27.08.2018, 12:21
Szalony mecz, kunszt „Kowala”, wyrachowanie gości
W sobotnie przedpołudnie doszło do meczu, który jak się okazało był niemałym dreszczowcem. Rollercoaster, wyjście z więzienia gości i końcowy dramat gospodarzy to tylko część określeń, które towarzyszyły temu spotkaniu. Halniak prowadząc do przerwy 2:0, poległ po zmianie stron 2:3, a decydującą o losach bramkę stracił w doliczonym czasie gry. Z lekkim opóźnieniem, zapraszamy na relacje ze spotkania Halniak Maków Podhalański – Relaks Wysoka.

Kowal” – strzelec wyborowy

Pierwsza połowa to dominacja gospodarzy, którzy od początku spotkania wcisnęli gaz do dechy. Wyszli na boisko, wiedząc czego chcą. Spotkanie rozpoczęło się od… bramki. Już w 1 minucie, prowadzenie gospodarzom dał nie kto inny jak Damian Kowalczyk. Najpierw po jego strzale piłkę odbił bramkarz gości Przemysław Kubas, napastnik Halniaka wystartował do „wyplutej” piłki i skierował ją do siatki. Szybkość oraz nos snajpera, dały o sobie znać. Kolejne minuty to napór ze strony gospodarzy. Próbowali kolejno Adam Piskorz w 5 minucie, oraz wspomniany Kowalczyk minutę później. Dwa razy dobrymi paradami popisał się Kubas. W 26 minucie po efektownym rajdzie oraz celnym podaniu Macieja Furmana w pole karne, „Kowal” odwrócił się z piłką i wpakował ją na 2:0 – klasa. W 43 minucie Szymon Bobek, oddał strzał tzw. fałszem, ale piłka niewiele minęła obramowanie bramki. Do przerwy zasłużone 2:0. Piłkarze Relaksu, w głównej mierze oddawali strzały z dystansu, większość nad poprzeczką. W pierwszej połowie oddali tylko jedno uderzenie w światło bramki, ale średnio warte uwagi. Było grząsko, mokro więc strzały z dystansu były wskazane.

Wyjście gości z więzienia

Druga połowa od pierwszej, różniła się praktycznie wszystkim. Bramki padały w przeciwnym kierunku, drużyny zamieniły się rolami, a goście pokazali wielki charakter. Połowa zdecydowanie dla beniaminka z Wysokiej, choć mogła, a nawet powinna ułożyć się inaczej. Mianowicie w 60 minucie, bramkarz gości złapał piłkę po zagraniu od swojego obrońcy - cóż zdarza się. Gospodarze mieli zatem szanse z rzutu wolnego pośredniego. Bliska odległość: krótko podać, zamknąć oczy i huknąć. Nie wyszło, Dawid Burzyński trafił tylko w stojący na linii mur. W 63 minucie wspomniana akcja zemściła się na Halniaku. Błąd obrony, wykorzystał Wiktor Serwin. Będąc sam na sam, nie dał szans golkiperowi Halniaka. Przyjezdni poczuli krew i to dosłownie. Sporo agresji, kartek, brzydkich fauli. Było wiadome, że tego meczu nie dokończą w komplecie. W 67 minucie po faulu na Burzyńskim boisko opuścić powinien Szymon Kalinowski. Tylko żółta kartka i spore niezadowolenie miejscowych. Uchylmy rąbka tajemnicy, że wspomniany piłkarz wyleciał w 89 minucie za drugą żółtą kartkę. W 68 minucie po akcji Wycisk-Żak, ten drugi pakuję piłkę do siatki. Zrobiło się 2:2 i mecz rozkręcił się na dobre. W 73 minucie Kowalczyk, miał swoją sytuację. Oddał świetny strzał z ostrego kąta, a piłka o centymetry minęła okienko bramki. Do 3:2 brakowało tylko nutki szczęścia. W końcówce meczu, zawodnikom puszczały nerwy. Najpierw rezerwowy bramkarz gospodarzy Łukasz Kobiałka, otrzymał żółtą kartkę, następnie wspomniany Kalinowski wyleciał z boiska. Sędzia doliczył trzy minuty, a beniaminek pokazał, że grając w dziesiątkę też można wygrać. W końcu wystarczy, że każdy da z siebie 10% więcej. W 93 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę do siatki głową skierował Maciej Kołodziej. Niedługo po tym sędzia zakończył spotkanie. Można rzec, że Halniak przegrał wygrany mecz.

Zawodnik meczu: Damian Kowalczyk. Dwie zdobyte bramki, zasuwa z przodu, dobrze zastawia piłkę. Ustawił mecz Halniakowi, później zabrakło tylko szczęścia.

Halniak Maków Podhalański – Relaks Wysoka 2:3

Bramki:
Halniak Maków Podhalański: Kowalczyk (1, 26min.).
Relaks Wysoka: Serwin (63min.), Żak (68min.), Kołodziej (90+3min.).


Składy:
Halniak Maków Podhalański: Pyka, Grzywa, Bagnicki, Barzycki, Furman (C), Malina (Wójtowicz 76min.), Krauz, Burzyński, Bobek (Marsowicz 84min.), Piskorz, Kowalczyk.
Relaks Wysoka: Przemysław Kubas, Wycisk, Żurek (C), M.Kołodziej, Sarapata (P.Gaudyn 24min.), Kalinowski, Madejski, Serwin, Piotr Kubas (K.Kołodziej 46min.), M.Gaudyn (Kobyłecki 46min.), Żak.


Sebastian Kurpiel


Komentarze
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli jeszcze nie posiadasz konta.