Z OSTATNIEJ CHWILI
Jordanów inwestuje w niezawodną kanalizację / Uwaga - Mgła nie odpuszcza! Ostrzeżenie meteorologiczne dla regionu / Pierwsza ścianka wspinaczkowa w powiecie suskim? Twórcy pytają mieszkańców o zdanie / Kolizja trzech samochodów na DK28 w Makowie Podhalańskim. Drobne utrudnienia w ruchu / Kolizja drogowa na DK28 w Jordanowie / Betlejemskie Światło Pokoju dotarło do Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej / Dwie obwodnice na DK28. Lepszy dojazd także dla mieszkańców regionu / Kolizja drogowa w Stryszawie ! / Zakończona inwestycja przy SP nr 1 zwiększa bezpieczeństwo pieszych / Zakończona inwestycja przy SP nr 1 zwiększa bezpieczeństwo pieszych / Sprawdź gdzie zabraknie prądu w tym tygodniu / Prawie 3 promile, kolizja z karetką i ucieczka. Szokujące zdarzenie w Makowie Podhalańskim
Dodano dnia 07.04.2016, 07:58
Małopolscy Patrioci pomagają mieszkance Sidziny
W sobotę 2 kwietnia reprezentanci Małopolskich Patriotów z powiatu suskiego kolejny raz wybrali się na Halę Malinową do pani Heleny Basiury, aby przekazać jej paczkę z żywnością oraz pomóc w najważniejszych czynnościach.
- Przybywając na miejsce wręczyliśmy Pani Helenie paczkę żywności, a następnie narąbaliśmy drzewa, które potem ułożyliśmy w domu oraz zaraz przy wejściu do chaty. Pani Helena, jak poprzednio, witała nas z uśmiechem na twarzy oraz wielką radością, życząc nam 200 lat życia. - powiedzieli nam przedstawiciele Patriotów.

Aby zrozumieć dlaczego pomagają pani Helenie, należy wrócić do roku 1944, w tych latach 13 października zostało spacyfikowane osiedle Malina, przez niemieckiego najeźdźcę. Sidzinianie zamieszkujący te górzyste tereny byli pewni śmierci, stali ustawieni pod ścianą do rozstrzelania, rozkaz został jednak zmieniony na doszczętne zniszczenie osiedla poprzez podpalenie.

Zostali bez niczego, co zmusiło ich do opuszczenia swego rodzinnego domu. Jednak po pewnym czasie rodzina Basiurów postanowiła wrócić do swej małej Ojczyzny, aby odbudować swój dom. Po obudowie chaty zapewniali, że nie opuszczą tego miejsca aż do śmierci, Bracia naszej bohaterki dotrzymali słowa, zginęli kilka lat temu. W domu została samotna pani Helena ze swym wiernym psem.

Przechodząc obok Domu Pani Heleny, warto zastukać do drzwi. Choć wybrała życie na odludziu, jest niezwykle gościnna oraz towarzyska. Chętnie opowiada historie sprzed lat - wojenne i nie tylko.

Komentarze
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli jeszcze nie posiadasz konta.