Z OSTATNIEJ CHWILI
Alkomat się zdziwił – 73-letnia seniorka pobiła rekord / Surowsze kary za wypalanie traw i zagrożenia pożarowe! / Ostrzeżenia meteorologiczne - Silny deszcz z burzami! / Dożynki Powiatowe 2025 – Święto Plonów i Tradycji w Sidzinie / Alarm bombowy w hotelu pod Wadowicami. Sprawą zajmuje się ABW! / Nowy, nowoczesny plac zabaw dla najmłodszych w Białce! / Małopolska: ponad 85 tysięcy nieodwołanych wizyt w pół roku / Policja poszukuje anonimowego bohatera. Odważna reakcja zapobiegła tragedii / Podziękowania dla mieszkanki powiatu suskiego za pomoc w odnalezieniu zaginionej kobiety / Surowsze kary za ataki na ratowników i funkcjonariuszy. Rząd przyjął projekt ustawy / Gmina Budzów - Nowy żłobek „Bajkowy Zakątek” rusza od stycznia 2026 roku / Sucha Beskidzka i Jászberény zacieśniają współpracę muzealną / Dramat w Tarnawie Dolnej – sześcioosobowa rodzina straciła wszystko w pożarze. Potrzebna pomoc! / Nowe wyposażenie w świetlicy ODK w Stryszawie
Dodano dnia 27.09.2017, 19:53
Jordanów: Lekarze pilnie poszukiwani

Sytuacja dotycząca opieki medycznej w Jordanowie od dawna wzbudza niepokój wśród mieszkańców miasta i samorządowców. Sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu kiedy to w Ośrodku Zdrowia został tylko jeden lekarz, a zatrudnienie nowych okazało się trudniejsze niż ktokolwiek zakładał. Podczas środowej sesji dr n. med. Leszek Erb wyjaśniał sytuację, zapewniając, że jest zgoda na dalsze prowadzenie placówki.

Pacjenci w Jordanowie nie mają lekkiego życia. Na szybką wizytę u lekarza najmniejszych szans nie ma, chyba że istnieje zagrożenie życia. Wszystko w związku ze zbyt małą liczbą lekarzy przyjmujących w Ośrodku. Do dyspozycji pacjentów jest dokładnie jeden – Leszek Erb. Jak łatwo można się domyślić, spowodowało to zwiększenie się kolejek w przychodni oraz frustracji pacjentów. Pomimo działań, które miały pomóc (recepty wypisywane są bez konieczności rejestracji) sytuacja nie uległa dużej poprawie. Doszło do sytuacji, kiedy to zagrożone było podpisanie kontraktu z NFZ ponieważ placówka przestała spełniać podstawowe wymogi, a mianowicie przypada za duża liczba pacjentów na jednego lekarza.

Podczas środowej sesji Leszek Erb Kierownik Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "Przychodnia w Jordanowie" zaznaczył, że póki co nie poddaje się i próbuje dać sobie w tej sytuacji radę, ale jest bardzo przeciążony i zwyczajnie zmęczony. W chwili obecnej nie ma zagrożenia dla pacjentów, że ostatni z przyjmujących w placówce lekarzy zrezygnuje. Rozpoczęto poszukiwania rezydentów lub lekarzy ze specjalizacją (najpilniej poszukiwany jest pediatra) skłonnych podjąć współpracę z placówką. W sprawę zaangażowano nawet jordanowski Magistrat oraz dyrektora Szpitala Rejonowego w Suchej Beskidzkiej Marka Haber, który sam do swojej placówki cały czas poszukuje specjalistów. Niestety do tej pory nie znalazł się nikt chętny, nawet do pracy doraźnej lub w określonych godzinach. Nic nie zapowiada, aby ta patowa sytuacja się zmieniła. Zachętą byłoby w tej sytuacji zwiększenie wynagrodzenia, które zachęciłoby lekarzy do pracy w jordanowskiej placówce, jednak przy kontraktach z NFZ nie ma szans.

Komentarze
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli jeszcze nie posiadasz konta.