Punktualnie o 16:50 rozpoczęła się krótka, ale niezwykle wymowna uroczystość. W cieniu miejskiego ratusza zebrali się mieszkańcy, przedstawiciele lokalnych środowisk ze stowarzyszenia Małopolscy Patrioci Powiat Suski, mieszkańcy Jordanowa oraz goście, by jak co roku, wspólnie oddać hołd bohaterom jednego z najtragiczniejszych, ale i najbardziej heroicznych wydarzeń II wojny światowej.
Gdy o godzinie 17:00 zawyły syreny straży pożarnej i policji, miasto na chwilę zamarło. Cisza, która nastała, była wyrazem szacunku i pamięci o tysiącach młodych kobiet i mężczyzn, którzy 1 sierpnia 1944 roku chwycili za broń, by walczyć o wolną Warszawę i niepodległą Polskę. Wspólną minutą ciszy jordanowianie symbolicznie połączyli się z całą Polską oddając cześć poległym.
Walczyli przez 63 dni, mimo przewagi wroga, głodu i braku uzbrojenia. Zginęło ponad 18 tysięcy powstańców i blisko 200 tysięcy cywilów. Dziś naszym obowiązkiem jest pamiętać – podkreślili organizatorzy.
Nie było długich przemówień. Była za to cisza, zaduma i wspólna obecność, znak, że pamięć o Powstaniu Warszawskim jest wciąż żywa także z dala od stolicy.
Uroczystość zakończyły symboliczne słowa: „Cześć i chwała Bohaterom!”, które rozbrzmiały wśród uczestników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.