Mieszkańcy podkreślali, że brak infrastruktury dla pieszych na blisko 1,5-kilometrowym fragmencie ulicy stwarza realne zagrożenie. Droga jest wąska, pozbawiona pobocza, a ruch samochodowy – zwłaszcza w godzinach szczytu – wyjątkowo duży. Kierowcy często przekraczają dozwoloną prędkość, co sprawia, że codzienne poruszanie się pieszo po tej trasie staje się niebezpieczne zarówno dla dorosłych, jak i dzieci.
Problem szczególnie dotyka uczniów i pracowników Zespołu Szkół im. Bł. Ks. Piotra Dańkowskiego. Każdego dnia muszą oni pokonywać niebezpieczny odcinek bez chodnika, często zmuszeni do poruszania się bezpośrednio po jezdni.
– Nie chcemy konfrontacji, chcemy bezpieczeństwa. Chodnik jest nam po prostu potrzebny – to kwestia odpowiedzialności i zdrowego rozsądku – mówili uczestnicy marszu.
Sprawa nie jest nowa. Mieszkańcy od lat apelują do władz o rozwiązanie problemu. W ubiegłym roku złożyli petycję, która nie przyniosła jednak oczekiwanych rezultatów. Temat wielokrotnie pojawiał się także na forum rady miejskiej i był podnoszony przez przedstawicieli szkoły, jednak – jak podkreślają protestujący – do dziś nie podjęto żadnych konkretnych działań.
Dzisiejsza manifestacja miała być wyraźnym sygnałem, że cierpliwość mieszkańców się kończy, a bezpieczeństwo pieszych powinno stać się priorytetem.
– Nie prosimy o luksusy, prosimy o podstawową infrastrukturę, która zagwarantuje bezpieczeństwo naszym dzieciom i wszystkim, którzy codziennie korzystają z tej drogi – podsumowali organizatorzy marszu.
Zobacz komentarz wideo:
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.