Wydarzenie rozpoczęło się od powitania gości i złożenia kwiatów pod pomnikiem. Następnie odprawiono Mszę Świętą, po której odbył się Apel Pamięci Ofiar Zagórza. Odczytano również listę legionistów pochodzących z Ziemi Makowskiej. Patriotyczne przemówienie wygłosił burmistrz Makowa Podhalańskiego, Michał Surmiak, podkreślając wagę lokalnych miejsc pamięci w budowaniu tożsamości narodowej. Na zakończenie uroczystości ślubowanie złożyli nowi członkowie Samodzielnej Jednostki Strzeleckiej 3031 im. I Brygady Górskiej KOP.
Pomnik, przy którym odbyły się obchody, upamiętnia dramatyczne wydarzenia z 4 kwietnia 1944 roku. Wczesnym rankiem tego dnia funkcjonariusze gestapo z Zakopanego, wspierani przez żandarmów, dokonali brutalnej pacyfikacji osiedla Zagórze w Makowie Podhalańskim.
Operacja wymierzona była w osoby związane z miejscową konspiracją. W jej trakcie zginął sierżant Henryk Kowalczyk, który próbował stawiać opór. Ranny został także dowódca niemieckiej akcji Richard Arno Sehmisch. W odwecie hitlerowcy zamordowali 11 mieszkańców, w tym całą sześcioosobową rodzinę Kozinów. Część ofiar spalono żywcem w podpalonym domu.
Pozostałych mieszkańców spędzono do Zarządu Miejskiego w Makowie, skąd wyselekcjonowano 13 osób – starszych mężczyzn, kobiety i dziewczęta – rozstrzelanych następnie w Juszczynie. Kolejne osoby trafiły do więzienia w Zakopanem, a później do Krakowa i obozu w Gross Rosen. 29 maja 1944 roku część Zagórzan została rozstrzelana przy drodze do Kuźnic, a ich ciała prawdopodobnie spalono w obozie w Płaszowie.
Makowska Góra i pomnik Ofiar Zagórza pozostają ważnym symbolem lokalnej pamięci, przypominając o ofiarach II wojny światowej i okrucieństwie okupanta. Tegoroczne obchody Święta Wojska Polskiego były nie tylko okazją do uczczenia żołnierzy, ale także do przypomnienia dramatycznych losów mieszkańców Zagórza, którzy zapłacili najwyższą cenę za udział w konspiracji i walce o wolność.
Rys historyczny: Odkrywamy historię Makowa Podhalańskiego i okolicy
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.