Z OSTATNIEJ CHWILI
Gmina Bystra-Sidzina wyróżniła nauczycieli z okazji Dnia Edukacji Narodowej / Zderzenie czołowe na DK28 - Szczegóły zdarzenia / Zatrzymanie za narkotyki. Wśród podejrzanych mieszkaniec gminy Budzów / Pomóż w odbudowie domu po pożarze w Łętowni – zróbmy to razem! / Gmina Budzów inwestuje w czytelnictwo! 21 tysięcy złotych na książki i promocję kultury czytelniczej / Kierownik kopalni z internetu wyłudził od mieszkanki Krakowa 173 tysiące złotych / Suscy łucznicy ze świetnymi wynikami na Mistrzostwach Małopolski w Dobczycach / Pijany przyjechał slalomem po zakupy – miał prawie 3 promile! Świadek zapobiegł tragedii / Policjanci odwiedzili Szkołę Podstawową w Jordanowie. Temat - Bezpieczeństwo. / Miał ponad 3 promile. Zatrzymał go właściciel posesji! / Za nami niezapomniane obchody 80-lecia liceum w Suchej Beskidzkiej / Sprawdź gdzie zabraknie prądu w tym tygodniu / DK28 w Zembrzycach: dzik pod kołami tira, uderzył też w osobówkę / Józef Koźmiński mistrzem Polski nauczycieli w półmaratonie! Historyczny sukces reprezentanta SKL Sucha Beskidzka!
Dodano dnia 14.08.2025, 10:06
Historia św. Maksymiliana Kolbego w filmie „Triumf serca”.
29 lipca 1941 roku, po ucieczce więźnia z Auschwitz, niemieccy oprawcy skazali dziesięciu mężczyzn na śmierć głodową. Gdy Franciszek Gajowniczek błagał o życie, ojciec Maksymilian Kolbe wyszedł z szeregu, mówiąc: „Jestem kapłanem katolickim. Chcę umrzeć za niego.” Tak trafił do celi śmierci w bloku 11, gdzie przez ponad dwa tygodnie podtrzymywał współwięźniów na duchu modlitwą i pieśnią. 14 sierpnia 1941 roku, po wyczerpującej głodówce, został zamordowany zastrzykiem fenolu. Jego czyn stał się symbolem miłości silniejszej niż śmierć. Już wkrótce w kinach zobaczymy film „Triumf serca”, ukazujący jego ostatnie dni z niezwykłą wrażliwością.

W niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz rozegrała się scena, która na zawsze zapisała się w historii heroizmu i poświęcenia. Ojciec Maksymilian Maria Kolbe, franciszkanin z Niepokalanowa, dobrowolnie zgłosił się na śmierć głodową w zamian za współwięźnia, Franciszka Gajowniczka, wyznaczonego na śmierć w ramach obozowej represji.

Przez kolejne dni w bunkrze głodowym Kolbe nie tylko znosił cierpienie, lecz także podtrzymywał na duchu innych więźniów, spowiadał ich i modlił się wraz z nimi. 14 sierpnia został zamordowany przez niemieckich oprawców śmiertelnym zastrzykiem fenolu. 

Tę niezwykłą historię w nowym świetle pokazuje film „Triumf serca” w reżyserii Anthony’ego D’Ambrosio. Amerykański twórca rozpoczyna swoją opowieść tam, gdzie większość narracji o św. Maksymilianie się kończy, w celi śmierci. To właśnie w tej zamkniętej, dusznej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca część filmu. W retrospekcjach powracamy do ważnych momentów z życia świętego, jednak to dramat ostatnich dni staje się osią narracji.

W roli św. Maksymiliana wystąpił Marcin Kwaśny, który z niezwykłą wrażliwością oddał zarówno duchową siłę, jak i głębokie człowieczeństwo franciszkanina. Współwięźniowie, dotąd pozostający w cieniu historii, w filmie zyskują twarze, imiona i indywidualne losy, co nadaje opowieści szczególną autentyczność i emocjonalną moc.

„Triumf serca” to nie tylko opowieść o męczeństwie, ale przede wszystkim hołd dla miłości, która jak podkreśla przesłanie filmu jest twórcza i silniejsza niż śmierć. W świecie naznaczonym podziałami i konfliktami dzieło Anthony’ego D’Ambrosio staje się uniwersalnym apelem o dobro, wiarę i człowieczeństwo.

Światowa premiera filmu odbyła się 13 sierpnia w Warszawie. Polska premiera zapowiedziana jest na 12 września.

Foto: Filmweb


Komentarze
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli jeszcze nie posiadasz konta.