Z OSTATNIEJ CHWILI
Dołącz do Letniej Akademii Muzyki Dawnej w Suchej Beskidzkiej / Dni Otwarte Muzeum Miejskiego Suchej Beskidzkiej / Około 18 tysięcy osób przeszło tegoroczną kwalifikację wojskową / 'Chwila, która jest prawdziwa' - zaproszenie na wernisaż wystawy fotograficznej Krzysztofa Toboły! / Gmina Stryszawa - Nowa inwestycja w Krzeszowie / Zapora w Świnnej Porębie dostępna dla odwiedzających / Kraków - Agresywny 18-latek zaatakował ratowników medycznych / Akcja służb w Toporzysku. Lądował śmigłowiec LPR / Policja podsumowała weekend na małopolskich drogach / Gdzie zabraknie prądu w nadchodzącym tygodniu? / Zapraszamy do wysłuchania nastrojowej pieśni 'Wszystkie nasze dzienne sprawy'
Dodano dnia 22.09.2020, 10:09
Hypernet przekonał Sąd Apelacyjny, że wykonał przyłącze
Na początku ubiegłego roku opisywaliśmy sądową batalię firmy Hypernet, ISP z Harbutowic w Małopolsce, który próbował udowodnić, że zrealizowana przez nią inwestycją jest przyłączem a nie linią telekomunikacyjną.

Operatowi groził nakaz rozbiórki wykonanego odcinka uznanego przez Powiatowy Inspektorat  Nadzoru Budowlanego [PINB] w Suchej Beskidzkiej za samowolkę budowlaną. Do sądu wypłynęły w tej sprawie dwie skrajnie odmienne opinie biegłych. 

Hypernet przedstawiał m.in opinie, które zwracały uwagę na istotne zmiany dokonane nowelizacją prawa budowlanego w 2015 r. Wskazywano, że odcinek inwestycji zrealizowany przez Hypernet znajduje się pomiędzy złączem rozgałęźnym a zakończeniem sieci, co powinno być traktowane jako przyłącze telekomunikacyjne, a budowa przyłączy telekomunikacyjnych nie wymaga zgłoszenia (a tym bardziej pozwolenia na budowę), o ile sporządzono plan sytuacyjny na kopii aktualnej mapy zasadniczej lub na mapie jednostkowej przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego.

Mimo to w ubiegłym roku wyrok sądu w Suchej Beskidzkiej nie był korzystny dla operatora. W tej sytuacji Hypernet odwołał się do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Dopiero ten podzielił argumenty operatora i przyznał, że rację ma ISP z Harbutowic.

Jak informuje Łukasz Bobek, jeden ze współwłaścicieli Hypernetu, krakowski Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu ustnym wyroku (wyrok jest prawomocny) podał trzy argumenty.

  1. Obecny stan prawny, działania ustawodawcy w celu wyeliminowania problemu interpretacyjnego, np. usunięcie pojęcie sieci telekomunikacyjnej (w praktyce bowiem PINB-y miały często skłonność do jego rozszerzania)  z prawa budowlanego.
  2. Interpretacje administracji architektoniczno budowlanej, w tym (załączone do akt sprawy) decyzje Wojewody Małopolskiego i Starosty Suskiego (w innych sprawach) interpretujące słup jako element linii kablowej.
  3. Niejednoznaczne interpretacje biegłych, odmowa przyjęcia zlecenia przez wielu biegłych, i dwie sprzeczne opnie biegłych. To zdaniem sadu dowodzi, że jeśli nawet biegli nie potrafią jednoznacznie podjąć decyzji, to tym bardziej przedsiębiorca miał na to jeszcze  mniejsze szanse i  mógł uznać,  że słup to element linii kablowej lub przyłącza.


źródło: www.telko.in