W piątek 28 czerwca na platformie X (dawniej Twitter), Kosiniak-Kamysz ogłosił polityczną inicjatywę PSL dotyczącą zniesienia limitu kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. „Czas przywrócić pełną samorządność wspólnotom lokalnym” – napisał w swoim wpisie. Zapowiedział również, że jego klub parlamentarny złoży stosowny projekt ustawy w Sejmie.
„Niech małe ojczyzny decydują same o sobie!” – podkreślił lider ludowców.
Temat powrócił także podczas sobotniego Wojewódzkiego Zjazdu Sprawozdawczo-Wyborczego PSL w Lublinie. W czasie konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz jeszcze raz jasno zadeklarował chęć zmian:
– To wspólnoty lokalne mają decydować, kto, przez ile i na jaki czas jest ich wójtem, burmistrzem, prezydentem – mówił.
Czas przywrócić pełną samorządność wspólnotom lokalnym! Klub parlamentarny @nowePSL złoży projekt ustawy likwidujący dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Niech małe ojczyzny decydują same o sobie!
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) June 28, 2025
PSL kontra reforma PiS
Przypomnijmy, że obowiązująca od 2018 roku zasada dwukadencyjności została wprowadzona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Reforma miała na celu ograniczenie zjawiska „betonowania” władzy w samorządach oraz otwarcie przestrzeni dla nowych kandydatów i świeżych pomysłów. Nowe przepisy ograniczyły możliwość pełnienia funkcji wójta, burmistrza czy prezydenta miasta do dwóch kadencji z rzędu (przy czym zasady te zaczęły obowiązywać od kadencji rozpoczętej w 2018 roku).
Krytycy tego rozwiązania, w tym obecne kierownictwo PSL, argumentują, że zmiany naruszają zasadę samorządności i ograniczają prawo wyborców do decydowania o tym, kto ich reprezentuje.
Czy projekt ma szansę na poparcie?
Wciąż nie wiadomo, czy projekt PSL zyska szersze poparcie w parlamencie. W obecnej koalicji rządzącej poglądy na temat samorządu są zróżnicowane. Podczas gdy PSL od dawna opowiada się za silną pozycją władz lokalnych, inne ugrupowania mogą mieć bardziej sceptyczne podejście do znoszenia kadencyjności.
Projekt z pewnością wywoła dyskusję o granicach demokracji lokalnej, roli obywateli w wyborach oraz sposobach przeciwdziałania nadużyciom władzy na szczeblu samorządowym.
TS.