Z OSTATNIEJ CHWILI
Pętla taktyczna Strzelców z SJS 3031 - trzy dni próby charakteru i umiejętności / Zdarzenie drogowe w Stryszawie / Wypadek w Suchej Beskidzkiej. Są poszkodowani / Miliard na bezpieczeństwo Małopolski / 'Gdzie się ukryć?' Nowa mapa punktów schronienia od PSP / Bezpieczne Święta na drogach. Policja apeluje o rozsądek i odpowiedzialność / Budżet Powiatu Suskiego na 2026 rok przyjęty / Ostrzeżenie meteorologiczne przed oblodzeniem – zachowajmy szczególną ostrożność! / Zima w Małopolsce przed świętami. Czy Wigilia będzie biała? / Nowy dach, nowe możliwości dla OSP Kojszówka / Jordanów inwestuje w niezawodną kanalizację / Uwaga - Mgła nie odpuszcza! Ostrzeżenie meteorologiczne dla regionu / Pierwsza ścianka wspinaczkowa w powiecie suskim? Twórcy pytają mieszkańców o zdanie / Kolizja trzech samochodów na DK28 w Makowie Podhalańskim. Drobne utrudnienia w ruchu / Kolizja drogowa na DK28 w Jordanowie
Dodano dnia 11.10.2017, 10:30
Tiry nadal chcą dojechać do Stryszawy przez Błądzonkę

Jak jeszcze oznakować drogę, żeby kierowcy tirów jakąc ulicą Błądzonka w Suchej Beskidzkiej, nie próbowali dojechać nią do Stryszawy?

Problem tirów, które wąskimi dróżkami przez Błądzonkę, próbują dojechać do Stryszawy znany jest od dawna. Kierowca tira jadąc od strony Wadowic skręca w kierunku Błądzonki, by najkrótszą drogą wyznaczoną przez nawigację, dojechać do Stryszawy. Kierowcy nie zwracają uwagi na stojące przy drodze znaki, tylko ślepo wierzą nawigacji, która w tym przypadku zapędza ich w kozi róg. Końcowy efekt takiego wyczynu jest taki, że tir na drodze blokuje się i kierowca ciężarówki musi się nieźle natrudzić żeby zawrócić swój pojazd.

Kilka miesięcy temu na wniosek suskiego radnego Janusza Siwica, w rejonie mostu na ulicy Beniowskiego postawiony dodatkowy znak, informujący o możliwości skrętu w lewo na drogę wojewódzką prowadzącą w kierunku Żywca.

Jak widać dodatkowy znak dla niektórych kierowców to jeszcze za mało i nadal próbują przez Błądzonkę dojechać do Stryszawy.


Komentarze
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli jeszcze nie posiadasz konta.