Z OSTATNIEJ CHWILI
Pętla taktyczna Strzelców z SJS 3031 - trzy dni próby charakteru i umiejętności / Zdarzenie drogowe w Stryszawie / Wypadek w Suchej Beskidzkiej. Są poszkodowani / Miliard na bezpieczeństwo Małopolski / 'Gdzie się ukryć?' Nowa mapa punktów schronienia od PSP / Bezpieczne Święta na drogach. Policja apeluje o rozsądek i odpowiedzialność / Budżet Powiatu Suskiego na 2026 rok przyjęty / Ostrzeżenie meteorologiczne przed oblodzeniem – zachowajmy szczególną ostrożność! / Zima w Małopolsce przed świętami. Czy Wigilia będzie biała? / Nowy dach, nowe możliwości dla OSP Kojszówka / Jordanów inwestuje w niezawodną kanalizację / Uwaga - Mgła nie odpuszcza! Ostrzeżenie meteorologiczne dla regionu / Pierwsza ścianka wspinaczkowa w powiecie suskim? Twórcy pytają mieszkańców o zdanie / Kolizja trzech samochodów na DK28 w Makowie Podhalańskim. Drobne utrudnienia w ruchu / Kolizja drogowa na DK28 w Jordanowie
Dodano dnia 06.04.2020, 10:51
Zbieramy pieniądze na respirator dla Szpitala w Suchej Beskidzkiej!
Trwa zbórka pieniędzy na respirator dla Szpitala w Suchej Beskidzkiej. Trzeba zebrać 130 000 złotych.

-W tych okolicznościach tylko szaleniec jest wolny od strachu - mówi kierownik bloku operacyjnego w szpitalu w Suchej Beskidzkiej. Ale właśnie w tych okolicznościach wzajemna pomoc i wspólne działanie mogą dokonywać rzeczy prawie niemożliwych. Jak kupno nowoczesnych sprzętów ratujących życie ofiarom koronawirusa w mniejszych szpitalach powiatowych. 


O takich szpitalach mówi się, że to “szpitale całej Polski”. Powiatowe, często z dala od dużych miast, przygotowane, że w obecnej sytuacji w każdej chwili mogą być przekształcane w szpitale zakaźne. Do takich w przypadku zarażenia trafi większość z nas i takie – z dostępnym sprzętem - będą starały się nam jak najlepiej pomóc. 

Sytuację jednego z takich szpitali – w oddalonej o 50 km od Krakowa Suchej Beskidzkiej - przedstawiła gazeta.pl  w jednym z  tekstów na temat dostępności respiratorów w polskiej służbie zdrowia. Kierownik bloku operacyjnego, Renata Babicz, w rozmowie z  dziennikarką Elizą Dolecką, mówi: - Respirator to nie maseczka, których wyprodukować można tysiące. Ich dostępność i możliwość zakupu jest zdecydowanie bardziej ograniczona.   


Nasz strach przed COVID-19 w dużej mierze bierze się stąd, że chorym grozi śmierć przez uduszenie i jedyną szansą na przeżycie może okazać się podłączenie do respiratora, a nie mamy pewności czy takiego sprzętu dla rosnącej liczby chorych zwyczajnie nie zabraknie.   


Szpital już szykuje się na apogeum liczby zarażeń koronawirusem, a w przyszłości, w czasie ferii zimowych czy wakacji, będzie przyjmować turystów z całej Polski, nieważne czy chodzi o drobne urazy, czy sytuacje zagrażające życiu.  

Dlatego pomagając kupić respirator dla szpitala w Suchej Beskidzkiej pomagamy nam wszystkim i zwracamy uwagę na sytuację szpitali powiatowych w całej Polsce. Co ważne, zbieramy na mobilną wersję respiratora - taki sprzęt umożliwia bezpieczny transport pacjenta do najlepszej w danej chwili placówki, sprawne przekazanie go w miejsce, gdzie najbardziej się przyda, a nawet leczenie w warunkach polowych. 


- Nie wiem, gdzie i ilu ludzi trzeba będzie ratować w najbliższym czasie. Wiem, że żaden respirator u nas się nie zmarnuje - mówi Renata Babicz.  

Zbiórka pieniędzy trwa na stroniehttps://pomagam.pl/respiratorgazetapl


źródło: Gazeta.pl

Komentarze
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli jeszcze nie posiadasz konta.