Tydzień temu suski klub po porażce z Brzeziną Osiek został odwieziony na OIOM. Tymczasem po minionym weekendzie nie tylko można już nawiązać kontakt z Babią Górą, ale pacjent jest gotowy nawet na wypisanie do domu. Za poprawę stanu odpowiada skuteczność, jaką zespół w ciągu 90 minut ostatni raz pokazał ponad rok temu. |
W Suchej Beskidzkiej nadszedł moment zmierzenia się z trudną prawdą: obiekt na Mickiewicza przestał wywoływać jakiekolwiek emocje na zespołach przyjeżdżających pod Babią Górę. Miejscowi kibice po raz ostatni punkty swoich zawodników zobaczyli aż 2 miesiące temu. Nie o taką gościnność jednak chodzi, gdy ważą się losy suskiej piłki w lidze okręgowej.
|
Suski klub wynagrodził cierpliwych i po prawie dwóch miesiącach posuchy w wygranych nie tylko zgarnął pełną pulę punktową, ale jeszcze zrobił to jako zespół wyraźnie dominujący, czyli w stylu lekko już zapomnianym przez kibiców. Sceptycy nadal jednak nie muszą składać broni – przeciwnik z soboty i tak zmierza już do niższej ligi.
|
W relacji z sobotniego występu Babiej Góry na własnym obiekcie zasugerowaliśmy konieczność zadania sobie kilku pytań w wewnętrznym gronie klubu. Dziś poznaliśmy odpowiedź na jedno z nich. Łukasz Mika po spędzeniu półtora sezonu na ławce trenerskiej przestał pełnić funkcję szkoleniowca suskich seniorów. |
W Suchej Beskidzkiej coraz wyraźniej słychać głosy o pilnym wysłaniu sygnału SOS z Mickiewicza. Babia Góra dotarła do momentu, w którym z niepokojem spogląda za siebie. Za plecami suskiego klubu w tabeli został już tylko odstający od reszty stawki Libiąż. Ostatnia taka sytuacja na szczeblu okręgowym miała miejsce jeszcze w poprzedniej dekadzie, gdy Babia Góra spadała na 3 sezony do A-klasy.
|
Za nami jedna z najsłabszych derbowych potyczek na przestrzeni ostatnich lat. Rywalizacja, która miała być crème brûlée wadowickiej okręgówki, niebezpiecznie blisko otarła się o poziom niesławnych spotkań Łęcznej z Podbeskidziem za czasów ich obecności w Ekstraklasie. To było spotkanie bez fajerwerków. W pierwszej połowie senne jak środowe popołudnie w maju. Po przerwie działo się nieco więcej. Za mało jednak, by któraś z kibicowskich stron mogła wywiesić baner, że powiat należy do kogoś innego niż Tempa Białki.
|
Lokalna okręgówka jeszcze nigdy nie stała tak blisko najlepszych lig świata. Wszystko przez wypchany po brzegi kalendarz spotkań, który powstał w wyniku późniejszego startu rundy wiosennej. W minioną majówkę zawodnicy Łukasza Miki przebywali na boisku 180 minut w ciągu niecałych 48 godzin. Tak krótkie przerwy między jednym a drugim spotkaniem do tej pory znali wyłącznie z rozgrywek zawodowców. Przed piłkarzami i sztabem suskiego klubu prawdziwe wyzwanie na resztę sezonu - jak przetrwać i zarazem pozostać w grze o czołówkę tabeli.
|
Małopolski Związek Piłki Nożnej informuje, że odwołana została pierwsza kolejka wiosenna zaplanowana w weekend 20-21 marca br. w IV lidze i klasach niższych oraz w rozgrywkach młodzieżowych we wszystkich kategoriach wiekowych i w całym województwie. Okienko transferowe zostaje tym samym przedłużone. |
Zawodnicy suskiego klubu wracają do walki o ligowe punkty już w najbliższą sobotę zaległym spotkaniem z Victorią Jaworzno. Jesienna zmagania podopieczni Łukasza Miki zakończyli na na siódmym miejscy w tabeli. Nadchodzący start rundy wiosennej to dobra okazja, by przypomnieć momenty, którymi żyli jesienią kibice Babiej Góry. O zebranie najważniejszych chwil poprosiliśmy Tomasza Mielczarka, odpowiedzialnego za wizerunek zespołu w internecie. Dla większej obiektywności momenty zostały uporządkowane w kolejności chronologicznej.
|
Suski klub też ma swojego Francesco Tottiego w temacie przywiązania do klubowych barw. Łukasz Mika prawie całą karierę piłkarską spędził na Mickiewicza. Dla wielu suszan po poprzednim sezonie był naturalnym kandydatem do objęcia trenerskich sterów w zespole. W nowej roli wygrał od sierpnia ponad 70 procent spotkań ligowych. Jak wyglądała runda jesienna z perspektywy szkoleniowca, który jeszcze chwilę wcześniej był kolegą z szatni? Gdzie widzi się Babia latem? I kto zapomniał oddać książkę trenerowi!?
|